Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna III liga. Gryf Wejherowo - Kotwica Kołobrzeg 3:4 (3:1).

Wojciech Kukliński [email protected]
Maciej Kiszkiel znalazł odpowiedni sposób na zmotywowanie do walki swojej jedenastki. Kotwa, mimo że po pół godzinie przegrywała 0:3, to po dziewięćdziesiąciu minutach walki wygrała cały mecz 4:3.

- Jeszcze byliśmy w autobusie, a już przegrywaliśmy 0:2 - relacjonuje Maciej Kiszkiel, trener kołobrzeżan, dla którego mecz w Wejherowie był szkoleniowym debiutem z zespołem Kotwicy.

Pierwszy na listę strzelców wpisał się już w drugiej minucie Sławomir Kiełb. Gola zawalił Kalinowski. Przy drugim, straconym po dwóch minutach, solidarny błąd popełnili Kalinowski i Zawadzki. Gdy w 35. min Gronowski dał gryfitom trzeciego gola, nikt w Wejherowie nie sądził, że zespół ten może przegrać mecz. Ale sygnał do walki dał kapitan kołobrzeżan Piotr Dubiela. Najstarszy gracz Kotwy, umieszczając piłkę w siatce rywali, dał swoim kolegom nadzieję.

- W przerwie podczas rozmowy w szatni nie było nerwów. Wiedziałem, że gramy bardzo dobrze. Popełniliśmy jednak w defensywie głupie błędy i zapłaciliśmy za nie utraconymi golami. Musiałem podjąć bardzo ryzykowną decyzję. Zdecydowałem się na zdjęcie środkowego obrońcy, a wstawienie do zespołu kolejnego ofensywnego pomocnika. Kalinowski zszedł, a na murawie pojawił się Duńczak - mówi Kiszkiel.

I Duńczak okazał się być jokerem kołobrzeskiego szkoleniowca. Kotwa, grając archaicznym systemem 1-3-1-3-3, uzyskała zdecydowaną przewagę. Kontaktowego gola zdobył już na początku drugiej połowy Frączczak. Do remisu doprowadził Duńczak, a autorem zwycięskiego gola został Misztal. - Zagraliśmy jak Niemcy. Pokazaliśmy, że żadne tam nazywanie siebie walecznymi sercami nie jest nam potrzebne. Piłkarze wychodząc na boisko doskonale zdają sobie sprawę z tego o co grają. I tak będzie w każdym meczu, w którym damy z siebie wszystko - mówi trener Kotwicy.

Za tydzień kołobrzeżanie rozegrają pierwszy mecz na własnym boisku.

Tym razem rywalem Kotwicy będą Błękitni Stargard Szczeciński, którzy teraz ulegli na wyjeździe Kaszubii Kościerzyna. Wcześniej, bo w najbliższy wtorek, w Kołobrzegu będzie prawdziwe piłkarskie święto. Kotwa zmierzy się w pucharze Polski z pierwszoligową Pogonią Szczecin.

Gryf Wejherowo - Kotwica Kołobrzeg 3:4 (3:1)

1:0 Sławomir Kiełb (2.), 2:0 Łukasz Król (4.), 3:0 Jakub Gronowski (35.), 3:1 Piotr Dubiela (44.), 3:2 Adam Frączczak (47.), 3:3 Igor Duńczak (50.), 3:4 Józef Misztal (62.)

Składy:
Kotwica: Mateusz Struś - Łukasz Miklasiński, Oleksandr Żdanow, Łukasz Kalinowski (46. Igor Duńczak), Jakub Zawadzki, Józef Misztal, Piotr Dubiela, Adam Frączczak, Filip Kosakowski (85'. Marek Procner), Jarosław Teśman, Gracjan Szymański (82. Daniel Miłoszewicz).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!