Szczególnie w drugiej połowie. Oba gole dla Pogoni strzelił Damian Frąkowski , a bramkę dla Batyku Damian Lenkiewicz.
Przez pół godziny Pogoń grała w dziesiątkę (dwie żółte kartki B. Nałęcz), ale Bałtyk strzelił tylko kontaktowego gola, mimo że w końcówce miał kilka możliwości.
Ale i Pogoń groźnie kontratakowała. Mecz był nerwowy, i nawet po ostatnim gwizdku sędziego doszło do przepychanek na boisku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?