Olimp Złocieniec w sobotę o godz. 16 podejmie Gryfa Polanów. Jesienią minimalnie lepszy był Gryf (2:1), lecz teraz dryfujący ku strefie spadkowej Olimp pała rządzą rewanżu.
- Prócz Piotra Kacianowskiego, który może zostać zawieszony (ostra reakcja po niedawnym meczu z Koroną Człopa - przyp. red.), reszta jest gotowa do gry, nikt nie zgłaszał dotąd problemów - powiedział Artur Przywarta, trener Olimpa. - To nie jest dla nas dobry początek wiosny, brakuje nam punktów, mogło być lepiej. Po takich meczach ja te z Drawą, czy Koroną, może siąść atmosfera. Ale ciągle jest w nas potencjał i chęci do gry, nawet jeśli chłopcy z różnych względów nie mogą trenować. Nastawiamy się pozytywnie, musimy się zrewanżować Gryfowi za jesienną porażkę - podsumował A. Przywarta.
- Na dłużej wypadł nam Przemysław Skoczylas, ma problemy z kolanem - mówił z kolei Maciej Mikulski, trener Gryfa. - Na szczęście pozostali są gotowi do gry. Musimy radzić sobie tym co mamy. Szkoda, że nie udało się zrealizować naszych planów kadrowych w okresie przygotowawczym, który na szczęście udało się dobrze przepracować. Teraz drużyna złapała wiatr w żagle. Mam nadzieję, że tendencja się utrzyma. Ale łatwo nie będzie. Rywale mają nóż na gardle. Do tego przemawia za nimi atut własnego boiska. To będzie dla nas pierwsza poważna weryfikacja tej wiosny. Jedziemy po zdobycz punktową, najlepiej komplet, ale nie lekceważymy rywala - dodał.
Zryw Kretomino, w sobotę o godz. 16, podejmie rezerwy Drawy. W pierwszej części sezonu Zryw wygrał z nimi 1:0 i teraz, chcąc zachować kontakt z czołówką, musi co najmniej powtórzyć ten wynik. Nie będzie jednak łatwo, bo kłopotów kadrowych nie brakuje.
- Mamy prawdziwy szpital - powiedział Janusz Studziński, trener Zrywu. Nie zagrają przez kontuzje Rafał Ścisły, Adrian Szatkowski, Patryk Kupidura. Do tego pod początku rundy problemy z pachwiną ma kapitan Marcin Olechnowicz, a Dawid Szaflarski wyjechał do Niemiec. Ale mamy zastępców, gramy o trzy punkty. Wierzymy w siebie, bo przecież ostatnio byliśmy blisko wyeliminowania III-ligowego Rasela Dygowo z pucharu Polski KOZPN - podkreślił trener Studziński.
- U nas na szczęście problemów kadrowych nie ma - przyznał Maciej Kwiatkowski, trener Drawy II. Jedziemy z takim nastawieniem, jak ostatnio do Gościna, gdzie przegraliśmy dopiero w doliczonym czasie. Jesteśmy bojowo nastawieni, ale będzie ciężko, bo moim zdaniem Zryw to najlepszy zespół w lidze - ocenił Kwiatkowski. Terminarz pozostałych spotkań w zestawieniu obok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?