Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka Ręczna Koszalin przegrała w Jarosławiu z beniaminkiem

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
W 2. kolejce rozgrywek drugą porażkę poniosła drużyna Piłki Ręcznej Koszalin. W Jarosławiu lepszy był beniaminek.

Gospodynie, dla których był to pierwszy mecz w sezonie (spotkanie z Metraco Zagłębiem przełożono na październik) były przed tym spotkaniem mocno zmotywowane. Po 17 latach zespół z Jarosławia wrócił do elity i chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Na właściwe tory chciał też wrócić koszaliński zespół, który sezon rozpoczął od przegranej z aktualnymi mistrzyniami Polski.

Oba zespoły od pierwszych minut oddawały cios za cios. Z czasem jednak to gospodynie wyszły na prowadzenie (10:7 w 20. minucie). Wcześniej rzut karny Pauli Mazurek został obroniony, a i skuteczność rzutowa z akcji nie była taka, jaką mógłby życzyć sobie duet trenerski Anita Unijat-Waldemar Szafulski. Dopiero po pięciu minutach przyjezdne zdołały odpowiedzieć na tę nawałnicę, ale w dalszym ciągu przewaga była po stronie beniaminka. Niedługo potem do siatki trafiła wracająca po kontuzji (w czasie przygotowań praktycznie nie była dostępna) Anna Mączka. Do tego czerwoną kartkę zobaczyła Martyna Żukowska z zespołu gospodyń i to był moment, w którym koszalińskie szczypiornistki mogły, wykorzystując rzut karny (Gabriela Urbaniak), zmniejszyć straty do jednej bramki. Tak się jednak nie stało i do przerwy to Jarosław był górą.

Początek drugiej połowy zaczął się niepokojąco dla drużyny z Koszalina, bo miejscowe ani myślały oddawać pola faworytkom, wręcz przeciwnie, chciały wygrać u siebie w przekonującym stylu. Odczuwalny był brak Adrianny Nowickiej, przez co tak twardo w obronie, jak chcieliby koszalińscy kibice, nie było. Trzeba było więc nadrabiać ofensywą. Sprawy w swoje ręce wzięła Julia Andirjczuk (trzy trafienia w niespełna trzy minuty, łącznie osiem - najskuteczniejsza zawodniczka meczu), ale to w dalszym ciągu nie wystarczało, by dogonić rywalki. W przekroju całego spotkania, koszalińska ekipa tym razem trzykrotnie nie zdołała wykorzystać rzutów karnych, co ostatecznie również wpłynęło na końcowy rezultat.

SPR JKS Jarosław - Piłka Ręczna Koszalin 25:24 (14:12) SPR JKS: Backiel, Kulpa, Szczurek - Bancilon 2, Kozimur 4, Żukowska 5, Turkalo 6, Balsam 4, Rygiel, Luberecka, Pietras 2, Doniec, Strózik 2, Strzębała.
PR Koszalin: Sach, Prudzienica, Filończuk - Mączka 1, Harić 4, Smoling 1, Borysławska, Mazurek, Andrijczuk 8, Han 2, Urbaniak 1, Wołownik, Tracz 3, Rycharska 3, Tomczyk 1.

Zobacz także: Magazyn Sportowy GK24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo