Piłka ręczna: Play off pań, panowie na wyjeździe

Miłośnicy szczypiorniaka w Koszalinie nie przejęli się chyba zbytnio ostatnią porażką akademiczek w Piotrkowie Trybunalskim. Dla Piotrcovii był to mecz o wszystko, a nasze dziewczyny mogły do niego podejść na luzie.

Miejsce w czołowej ósemce miały zapewnione, a rywalki z Piotrkowa o tę ósemkę właśnie walczyły jak o życie. I wywalczyły. W niedzielę nowe otwarcie. W play offach walka toczy się do dwóch wygranych. Pierwsze spotkanie odbędzie się zgodnie z regulaminem w Koszalinie, ponieważ Politechnika w sezonie zasadniczym zajęła wyższe miejsce w tabeli. Na rewanż nasza drużyna jedzie do Chorzowa.

Jeśli będzie potrzebny trzeci mecz, a wierzymy, że nie, wówczas decydujący pojedynek zostanie rozegrany ponownie w hali koszalińskiej Gwardii.

Co ważne na tym etapie nie ma mowy o remisach. Każdy mecz musi mieć rozstrzygnięcie. Jeśli w regulaminowym czasie ono nie nastąpi wtedy czeka nas dogrywka. Jeżeli i ta nie wyłoni zwycięzcy, zarządzona zostanie następna dogrywka. Każdy dodatkowy czas meczu trwa pięć minut. Może się zdarzyć tak, że nawet dwie dogrywki nie wystarczą. Wtedy loteria, czyli rzuty karne.

Szykują nam się zatem wspaniałe emocje. Sztabowcy naszego klubu apelują, by kibice na niedzielny mecz włożyli coś zielonego (barwy Politechniki), aby wspólnie stworzyć chorzowiankom zielone, ale pokojowe piekiełko.

Przypomnijmy jeszcze, że w sezonie zasadniczym Politechnika dwukrotnie pokonała zespół Ruchu. Ambitne chorzowianki na pewno pałają chęcią rewanżu.

Walka będzie tym bardziej emocjonująca. Każdy, kto wybiera się na niedzielny mecz i przed wejściem do hali kupi kalendarz AZS Politechniki Koszalińskiej za 50 złotych, na spotkanie oczywiście wchodzi za darmo. Przypomnijmy, że w innych meczach play off zmierzą się: SPR Lublin S.S.A. - KSS Kielce, Vistal Łączpol Gdynia - KPR Jelenia Góra i KGHM Metraco Zagłębie Lubin - MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski.

W porównaniu z przeprawą akademiczek, wyjazd piłkarzy ręcznych Gwardii Koszalin wydaje się czystą formalnością. Zwłaszcza, że nasza drużyna spisuje się w tym sezonie bardzo dobrze i jest liderem grupy B II ligi. Rywal gwardzistów - MKS Sambor Tczew natomiast radzi sobie delikatnie mówiąc słabo.

Dotychczas ekipa z Tczewa zdobyła zaledwie pięć punktów i jest na szóstym miejscu w tabeli rozgrywek. Na swoim boisku i przed własną publicznością piłkarze Sambora mogą być jednak nieobliczalni. Zatem z uwagą będziemy śledzić doniesienia z Tczewa, ale powinno być dobrze.