- Uznaliśmy, że nie będziemy organizować strefy kibica - powiedział Tomasz Nowe z biura prasowego ratusza. - Nie zamierzamy tworzyć oferty konkurencyjnej dla koszalińskich właścicieli pubów i restauratorów. Dajmy im zarobić. Liczymy, że frekwencja w tych miejscach będzie duża, a mecze Polaków dostarczą radości - dodał rzecznik.
Przy okazji poprzednich wielkich imprez piłkarskich strefę kibica organizowano albo w amfiteatrze albo na placu przed ratuszem. Za każdym razem taka forma oglądania piłkarskich zmagań i spędzania wolnego czasu cieszyła się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców. Różnica była taka, że spotkania odbywały się późną wiosną, pogoda dopisywała. W listopadzie i grudniu tego typu imprezy plenerowe nie wchodzą w grę, co nie znaczy, że w ratuszu nie myśleli o organizacji strefy kibica. Ta miała powstać w hali widowiskowo-sportowej przy ul. Śniadeckich. Koszt strefy wynosiłby około 120 tysięcy złotych i to też powód, że tego typu inicjatywy nie będzie. Przypomnimy, że przez oszczędności zabraknie w tym roku jarmarku świątecznego, czy Sylwestra przed ratuszem.
Możliwości oglądania piłkarskich zmagań poza domem mimo wszystko nie zabraknie. Szansy nie przepuszczą koszalińskie puby, które planują transmisje meczów przez cały turniej. Z inicjatywą "Mundial 2022 na wielkim ekranie" wychodzi także Multikino, które nawiązało współpracę z TVP i dzięki temu wszystkie mecze Polaków oraz sam finał będzie można oglądać w kinie (Forum Koszalin przy ul. Paderewskiego 1).
Oby tylko nasza reprezentacja stanęła na wysokości zdania. Podopieczni selekcjonera Czesława Michniewicza mecze w grupie C rozpoczną od starcia z Meksykiem, które zaplanowano na 22 listopada o godz. 17.00. Następnie w sobotę 26.11 o 14.00 biało-czerwoni zmierzą się z Arabią Saudyjską, by na koniec fazy grupowej zagrać z Argentyną (środa 30.11 o godz. 20.00).
Bukmacherzy i fachowcy w większości przypadków ostrożnie typują, że Polska wyjdzie z grupy po ciężkim boju z Meksykiem, dość łatwym zwycięstwie nad Arabią oraz porażce z Argentyną, która na koniec będzie liderem naszej grupy.
Swoją symulację przeprowadziła także firma EA Sports, wydawca i producent popularnej gry komputerowej FIFA, której każda kolejna część co sezon sprzedaje się w co najmniej kilkunastu milionach egzemplarzy. Firma dysponuje danymi drużyn i zawodników z całego świata. Na podstawie prognoz Kanadyjczyków wyszło, że Polska wyjdzie z grupy, ale w 1/8 finału ulegnie Francji. Piotr Zieliński występ na mistrzostwach świata zakończy z trzema bramkami, a Robert Lewandowski - z dwiema. Mistrzem świata zostanie nasz grupowy rywal, Argentyna, który w finale pokona Brazylię. Taki scenariusz wielu kibiców oraz szefostwo PZPN wzięłoby pewnie w ciemno, bo przegrać z Francją po wyjściu z grupy to żadna ujma. Wkrótce przekonamy się, na ile te zabawy i symulacje znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości, bo już za tydzień wielkie piłkarskie emocje z udziałem Polaków.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?