Mecenas Kamil Sośnicki, broniący sportowców zwrócił uwagę, że zachowanie Piotra Świerczewskiego, Radosława Majdana i Jarosława Chwastka było protestem przeciwko bezprawnej i niezasadnej interwencji policji.
Prokurator żądał dla pierwszego z oskarżonych roku więzienia z warunkowym zawieszeniem na dwa lata, a dla pozostałych 10 miesięcy więzienia i zawieszenia kary na ten sam okres oraz grzywny od 6 do 4 tys. zł.
Oskarżeni prosili również o uniewinnienie uważając, że nie zrobili nic złego. - Zachowałbym się tak samo - twierdził Jarosław Chwastek.
- Ja wręcz dziękuję moim kolegom, że tak się zachowali, bo przyszli mi z pomocą. Postąpili jak przyjaciele - podsumował Piotr Świerczewski.
Wyrok poznamy w następny wtorek o godzinie 12.
Sportowcy - według prokuratury - nocą z 27 na 28 lipca 2008 roku w Mielnie, na terenie pensjonatu, którego współwłaścicielem jest oskarżony Jarosław Chwastek napadli i obrazili policjantów, których wezwano w związku z zakłócaniem ciszy nocnej. Jeden funkcjonariusz miał powierzchowne otarcia naskórka, drugi wybity palec. Piotrowi Świerczewskiemu grozi do 5 lat więzienia, pozostałym do 3 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?