Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pioruny mogą nas uśmiercić na pięć sposobów

Supernowa
Pioruny, czyli wyładowania atmosferyczne mogą razić ludzi polem magnetycznym, wzbudzając wtórny prąd w organizmie.

Piorun, który uderza blisko człowieka przebywającego na otwartej przestrzeni, może zakłócić pracę jego serca. W skrajnych przypadkach grozi to śmiercią - ostrzega Howard Wachtel z University of Colorado w Boulder (USA). Od lat prowadzi on badania nad wyładowaniami atmosferycznymi. Na podstawie najnowszych eksperymentów sformułował hipotezę dotyczącą szkodliwego oddziaływania piorunów na ludzki organizm. Zauważył mianowicie, że czasami piorun zabija człowieka, choć nie pozostawia żadnych widzialnych śladów działania prądu elektrycznego. Uznał więc, że przyczyną zgonu może być silne pole magnetyczne powstające wokół błyskawicy. Wzbudza ono we wnętrzu ludzkiego ciała wtórny prąd elektryczny, który jest groźny dla zdrowia.

- Nie mam żadnych bezpośrednich dowodów na potwierdzenie tej tezy - przyznaje Wachtel. - Wykonaliśmy jednak obliczenia, z których wynika jednoznacznie, że wtórny prąd wzbudzony przez pole magnetyczne pioruna może mieć na tyle duże natężenie, aby zakłócić pracę chorego serca - informuje naukowiec. Jego zdaniem szczególnie niebezpieczne dla sercowców są silne pioruny w górach.

Zazwyczaj podaje się, że wyładowanie atmosferyczne może zabijać na cztery sposoby. Po pierwsze, gdy główny piorun uderza bezpośrednio w człowieka, po drugie, gdy trafia w niego jedno z bocznych odgałęzień błyskawicy. Trzecią przyczyną śmierci może być porażenie za pośrednictwem podłoża, przez które przepływa potężny strumień energii elektrycznej. W czwartym scenariuszu piorun jest pośrednim sprawcą zgonu, na przykład wywołuje pożar lub powala drzewo. - Indukcja magnetyczna wzbudzana w organizmie człowieka przez bliskie uderzenie pioruna byłaby następnym, wcześniej nierozpoznanym czynnikiem zagrażającym naszemu zdrowiu podczas burzy. Niewykluczone, że to ona odpowiada za niektóre przypadki zgonów w górach, w których jako przyczynę śmierci podawano atak serca - podkreśla Wachtel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!