Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pisarz ze Szczecinka napisał nową książkę

Rajmund Wełnic
Piotr Rozmus
Piotr Rozmus Rajmund Wełnic
"Kompleks Boga", taki tytuł nosi druga powieść grozy szczecineckiego pisarza Piotra Rozmusa.

Oficjalna, krajowa premiera "Kompleksu Boga" już w czwartek, 19 lutego. Wtedy będzie ją można dostać w księgarniach. Dla fanów mocnej literatury i thrillerów to na pewno spora gratka. Razem krwawa akcja przenosi się do Szczecina - "Bestia", pierwsza książka Piotra Rozmusa, rozgrywała się w rodzinnym Szczecinku.

Teraz szczecińska policja prowadzi dochodzenie w sprawie zaginięć czterech studentek. Brak jakiejkolwiek poszlaki powoduje, ze śledczy z każdym dniem odczuwają coraz większą presję ze strony lokalnej społeczności i mediów. Porwane nic dobrego nie czeka - budząc się w zimnej, mrocznej piwnicy, zamknięte w klatkach. Widoczny w kącie stół z narzędziami z nierdzewnej stali i zwisający z sufitu hak odbierają im wszelka nadzieje, że mogą wyjść z tego żywe… Więcej nie zradzamy, ale miłośnicy dreszczyku przy lekturze "Kompleksu Boga" nie będą zawiedzeni.

"Bestia", która ukazała się wiosną zeszłego roku była debiutem szczecineckiego pisarza i to dobrze przyjętym zarówno przez krytyków, jak i czytelników oraz rynek. - "Bestia" wciąż sprzedaje się całkiem nieźle, jak na debiutanta - mówi Piotr Rozmus. - Czytelnicy byli zainteresowani powstaniem kontynuacji, w internecie pojawiło się mnóstwo recenzji. Obecnie więc pracuję nad drugą częścią "Bestii", której akcja też toczyć się będzie w Szczecinku, ale dla odmiany w letniej scenerii. Prawdopodobnie w kwietniu "Bestia pojawi" się również w formie audiobooka.

Piotr Rozmus ma 32 lat i po studiach humanistycznych rozpoczął pracę na… promie Polonia pływającym do Skandynawii. - Pracujemy razem z żoną, dwa tygodnie w morzu, dwa w domu - mówi. O pisaniu marzył jednak niemal od zawsze. - Jako trzynastolatek dostałem od taty starą, wielką maszynę do pisania, która wiecznie się psuła - wspomina pan Piotr. To na niej powstała pierwsza książka wzorowana na fantasy i losach Conana Barbarzyńcy. Sporo opowiadań i projektów lądowało później w szufladzie, kilka zostało wysłanych na różne konkursy. W międzyczasie dorastający chłopak pochłaniał książkę za książką zakochując się w twórczości Stephena Kinga, mistrza grozy. - To mój pisarski idol - mówi dziś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!