Największe kontrowersje wzbudził plan dotyczący rejonu pomiędzy ulicami Batalionów Chłopskich, Al. Monte Cassino, Al. Armii Krajowej oraz torami kolejowymi.
Powód - zamiary kołobrzeskiej firmy PBI Kornas, która jest od 3 lat właścicielem ziemi w okolicy skrzyżowania Franciszkańska - Monte Cassino i chce tam budować stację paliw, sklep oraz punkt gastronomiczny typu Mc'Drive. By zrealizować taką inwestycję, konieczne są odpowiednie zapisy w planie.
- Naganne jest to, co robi miasto - komentował radny Mieczysław Załuski. - Najpierw powinny być wprowadzone zmiany, a dopiero potem należało sprzedać ziemię, nie na odwrót.
- To działanie ze szkodą dla miasta - mówił Tadeusz Kochaniewicz. - Bo miasto na tym straci, a zyska przedsiębiorca, bo zwiększy się wartość działki o 300 procent.
- Przedsiębiorca nie zabudował wcześniej działki, bo plan nie dopuszczał takiej zabudowy, jaką planował - stwierdził wiceprezydent Krzysztof Hołub.
- Przedsiębiorca złożył więc wniosek o zmiany w planie. Uznaliśmy, że lepiej będzie mu pomóc. A to, że działka zmienia przeznaczenie, to nic nadzwyczajnego. Właściciel ziemi musi ponieść w ramach opłaty planistycznej 30 procent różnicy między ceną zakupu a faktyczną wartością działki po zmianie w planie. Ponadto przedsiębiorca ma zapłacić 200 tys. zł kary z racji tego, że do tej pory nie rozpoczął budowy. My dajemy mu wędkę. Podobnie, jak stało się z planem zagospodarowania w rejonie Krakusa i Wandy, gdzie Echo Investment chce budować hipermarket.
Uchwała została w końcu przyjęta przez radnych. O innych uchwałach, które zostały przegłosowane na sesji przeczytacie w piątkowym (2 lipca 2010) papierowym wydaniu tygodnika "Głos Koszalina".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?