Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plaża w Świnoujściu. Niemcy nie chcą dzikich świń z Polski. Byliśmy przy granicznym płocie! [ZDJĘCIA]

Katarzyna Świerczyńska
Katarzyna Świerczyńska
Katarzyna Świerczyńska
Płot na dziki stoi na plaży w Świnoujściu. Wojewódzki Lekarz Weterynarii komentuje dla "Głosu": „To dobra decyzja”. Barierę postawili Niemcy i ma ona ograniczać przemieszczanie się dzików, które chorują na afrykański pomór świń. W tym roku w województwie zachodniopomorskim odnotowano 120 ognisk ASF.

Płot na granicy polsko-niemieckiej stanął w poniedziałek 8 listopada i od razu wywołał emocje, bo część osób powiązała go z kryzysem migracyjnym. Ogrodzenie rzeczywiście ma zapobiegać migracjom, ale nie ludzi, tylko dzików. Informują o tym tabliczki.

Nowe ogniska ASF przez ludzi?

Ogrodzenie ma również furtki dla ludzi oraz bramę, która umożliwia przejazd samochodu. Dziś zapora wywołuje co najwyżej uśmiechy, a część spacerowiczów robi sobie przy płocie zdjęcia. Jeszcze w zeszłym tygodniu kilka metrów konstrukcji wchodziło w morze. Po odpływie bez trudu można ją ominąć idąc plażą.

Maciej Prost, zachodniopomorski Wojewódzki Lekarz Weterynarii komentuje:

- Ustawienie płotu to dobra decyzja. Niemcy chcą w ten sposób odgrodzić się od naszych dzików, ale to też chroni nas przed przemieszczaniem się zwierząt z niemieckiej strony. Z naszych doświadczeń wynika, że do roznoszenia choroby przyczyniają się w dużej mierze sami ludzie. To mogą być, chociażby myśliwi albo hodowcy. Przy wzmożonym ruchu turystycznym to realne zagrożenie, więc w przypadku stwierdzenia nowych ognisk ograniczymy przemieszczanie się chorych zwierząt – tłumaczy.

Najgorzej w powiecie gryfińskim

Płoty przeciw dzikom to nic nowego. W ubiegłym roku coś podobnego stanęło m.in. na granicy województw zachodniopomorskiego i lubuskiego. Ogrodzenie jest utrzymywane do dziś. Płoty stawia nie tylko Meklemburgia Pomorze Przednie, ale i Brandenburgia. Dla zwierząt pokonanie granicy na Odrze nie stanowi żadnego problemu.

W samym Świnoujściu jak dotąd nie było żadnych przypadków ASF. Jednak w regionie problem jest poważny. Tylko w tym roku odnotowano w Zachodniopomorskiem 120 ognisk ASF.

– Ognisk, nie chorych dzików – precyzuje Maciej Prost. To oznacza, że chorych było więcej, bo część ognisk to znalezione grupy martwych dzików. Na ten moment mówimy o południowej części województwa, przede wszystkim powiecie gryfińskim.

Jak dotąd w Zachodniopomorskiem nie odnotowano żadnego przypadku choroby wśród zwierząt hodowlanych. W październiku w naszym regionie martwe dziki, u których potwierdzono ASF zostały znalezione w miejscowościach Stoki koło Chojny i Klępicz koło Morynia.

ASF to wirusowa choroba świń. Nie jest groźna dla ludzi. Pierwsze przypadki chorych dzików odnotowano w Polsce w 2014 roku.

ZOBACZ TEŻ:

Mewy, bursztyny i spokojne morze. Listopad na świnoujskiej plaży

Plaża w Świnoujściu. Spacerowicze korzystają z pięknej pogod...

Bądź na bieżąco i obserwuj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Plaża w Świnoujściu. Niemcy nie chcą dzikich świń z Polski. Byliśmy przy granicznym płocie! [ZDJĘCIA] - Głos Szczeciński