Naukowcy z uniwersytetu w Birmingham w Wielkiej Brytanii w jednym z pism medycznych opublikowali wyniki badań dotyczących niszczycielskiego wpływu nałogu tytoniowego na plemniki. Wnioski są niepokojące. "U dziecka, którego ojciec palił co najmniej 20 papierosów dziennie, może rosnąć ryzyko rozwoju nowotworu" - przestrzegają brytyjscy badacze, zastrzegając, że jest to tylko hipoteza oparta na badaniach epidemiologicznych, którą trudno będzie szybko zweryfikować w laboratorium.
Tom Sorohan i jego współpracownicy dotarli do 2,5 tys. par małżeńskich, których dzieci zmarły na raka. Poprosili ich o wypełnieni ankiet. Te same ankiety rozdali podobnej liczbie rodziców mających zdrowe dzieci. Obie grupy dobrano w taki sposób, aby były do siebie zbliżone pod względem statusu materialnego, wieku, miejsca zamieszkania, profesji, stanu zdrowia i paru innych czynników. Jedyna istotna różnica, jaką zauważyli, porównując kwestionariusze, dotyczyła nałogowego palenia papierosów przez ojców. W pierwszej grupie było wielokrotnie więcej palaczy.
- Z naszych badań wynika, że jeśli papierosy pali kobieta, nie odbije się to stanie zdrowia dzieci, które później urodzi. Zatem jedynymi winowajcami wydają się plemniki, które zostały zniszczone przez dym tytoniowy - uważa Sorohan. Według niego toksyczne związki chemiczne, których setki znajdują się w dymie papierosowym, uszkadzają DNA ukryte w plemnikach.
Teza brytyjskiego badacza pokrywa się z wynikami badań, które wcześniej przeprowadził Bruce Ames, mikrobiolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley. Oglądając pod mikroskopem próbki nasienia pobranego od mężczyzn niepalących i nałogowych palaczy, zauważył wyraźne różnice. U panów z pierwszej grupy plemników było więcej, zazwyczaj miały prawidłową budowę i wykazywały dużą aktywność. W drugiej grupie plemników było mniej, wiele miało defekty, a znaczny odsetek z nich poruszał się niemrawo.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?