Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pływający dom na Jamnie

Joanna Krężelewska
Blisko miasta i blisko natury - realizacja marzenia o mieszkaniu na wodzie jest tak samo realna, jak zakup "stacjonarnego m" o podobnej powierzchni.
Blisko miasta i blisko natury - realizacja marzenia o mieszkaniu na wodzie jest tak samo realna, jak zakup "stacjonarnego m" o podobnej powierzchni. Joanna Krężelewska
Gdzie dziś przycumować mieszkanie? Takie pytanie może zadać sobie właściciel pływającego domu. Houseboaty powstają na wodach Jamna.

To chyba marzenie każdego, kto ceni sobie wolność, uwielbia kołysanie na delikatnych falach, nie lubi kosić trawnika i... codziennie chce mieć inny widok z okna. Przy przystani Politechniki Koszalińskiej na Jeziorze Jamno cumuje mieszkanie. Można śmiało rzecz nowoczesne "m" z niskim czynszem. Inwestorem jest Marcin Baranowski. - To jachty, tak zwane houseboaty - tłumaczy (z ang. house - dom; boat - łódź). - Będą one przeznaczone na sprzedaż. Docelowo planujemy zbudować cztery modele, których produkcją będziemy się zajmować - wyjaśnił nam.

Wszystkie zwodowane będą przy przystani. Kończy się budowa pierwszego, najmniejszego modelu - o powierzchni 20 metrów kwadratowych. Z zewnątrz jest częściowo osłonięty przez drewniane elementy konstrukcji. - I tak ma być - podkreślił inwestor. - To gwarancja prywatności dla lokatorów.

W środku do dyspozycji domowników jest salon z aneksem kuchennym, sypialnia i łazienka. Na dachu - taras. Jacht ten może być holowany przez inna jednostkę i tak będzie można "zmienić swój adres". Większy model, 44-metrowy, będzie miał już swój własny napęd.

Na razie firma nie ma strony internetowej, czy oferty katalogowej. Te pojawią się za około dwa miesiące. Ceny? - Houseboaty są produkowane w Polsce, więc będą konkurencyjne w porównaniu do zagranicznych - mówi Marcin Baranowski. Dokładne liczby nie są jeszcze znane.

Sprawdziliśmy, jak ceny za pływające jachto-domy kształtują się za granicą. Mniejszy można kupić za około 56 tys. euro. Można szukać używanych. Aby poczuć, jak to jest zamieszkać na łodzi można też wynająć houseboat i popływać np. szlakiem mazurskich jezior. Koszt - około 9 tys. złotych za tydzień.

Ale tak na koniec, żeby zejść nieco na ziemię, warto pamiętać, że problemem wciąż pozostaje zameldowanie się na jednostce pływającej. Nasze prawo nie przewiduje możliwości meldunku na łodzi. Listonosz może mieć problem z dostarczeniem nam listu, ale... przecież tyle rzeczy można dziś już załatwić mailowo. Słysząc tylko szum fal...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!