Istotną zmianą jest wprowadzenie do biometrycznych paszportów zabezpieczeń elektronicznych w postaci chipu z zakodowaną informacją o posiadaczu paszportu. Dlatego nie wystarczy już fotografia profilu z widocznym lewym uchem; nowoczesne dokumenty muszą zawierać tak dokładne parametry naszego wyglądu, aby można było zidentyfikować kogoś, kto posługuje się fałszywym paszportem nawet po operacji chirurgicznej. Wydawanie paszportów z elementami biometrii wymaga zarówno zmian systemowych, jak i organizacyjnych. Wszystkie punkty przyjmujące wnioski i punkty wydające te dokumenty będą musiały zostać wyposażone w sprzęt informatyczny ze stosownym oprogramowaniem. - Oczywiście, wszystkie paszporty zachowują swoją ważność do dnia określonego w książeczce paszportowej. Ci, którzy zdecydują się na paszport biometryczny, zrobią to już w Koszalinie. Nasze biuro nie znalazło się na liście wojewody zachodniopomorskiego i zostanie zlikwidowane - usłyszeliśmy w kołobrzeskim biurze paszportowym. Co z pracownikami obsługującymi kołobrzeskie biuro? - Jest tylko jedna pracownica, ale ta nie zgodziła się na przejście do koszalińskiego biura i chce odejść - wyjaśnia Włodzimierz Adam, wicestarosta powiatu kołobrzeskiego. Niezadowoleni z nowej sytuacji wydają się być mieszkańcy Kołobrzegu. - To umniejsza nasz prestiż. Znowu trzeba będzie jechać do Koszalina, żeby załatwiać najważniejsze sprawy. To wiąże się z wydatkami. Do tej pory paszporty załatwiane były na miejscu i kosztowała nas jedynie opłata za dokument. Od teraz trzeba będzie dodatkowo doliczyć podróż autobusem w obie strony - denerwuje się Agnieszka Cichowska z Kołobrzegu.
Na pocieszenie: do Szczecina jest jeszcze dalej…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?