Po targach pracy w Koszalinie. Oferty, szkolenia, porady zawodowe [wideo, zdjęcia]

Programiści, kierowcy, pracownicy biurowi, elektrycy, mechanicy - na Środkowopomorskich Targach Pracy GlobalLogic Job Fair można było znaleźć oferty z przeróżnych branż.



Role się odwróciły? To pracownicy wybierają, a przedstawiciele firm zachwalają przedsiębiorstwa, jako najlepsze miejsce pracy? Tak! Tak było wczoraj na 15. Środkowopomorskich Targach Pracy GlobalLogic Job Fair, których piętnastą edycję w hali widowiskowo-sportowej w Koszalinie zorganizowało Biuro Karier Politechniki Koszalińskiej. - Oferty przygotowali przedstawiciele siedemdziesięciu pięciu firm. Już od samego otwarcia Targi cieszą się dużym zainteresowaniem nie tylko ze strony studentów - podkreśliła Anna Bartenowska z Biura Karier. Co ważne, Targi Pracy są tylko jedną z form działalności Biura. Dziś prezentuje ona około 400 ofert pracy.

- Podoba mi się propozycja bezpośredniej rozmowy z przedstawicielem firmy. Ja przede wszystkim sprawdzam oferty firm lokalnych, bo nie chcę szukać pracy poza Koszalinem. Tu mam rodzinę, tu chcę zostać. Cieszy mnie to, że nie tylko poszukiwani są specjaliści, ale też z ofertą pojawili się przedstawiciele supermarketów - powiedziała nam Klaudia Drzewiecka.



Przedsiębiorcy mieli przeróżne pomysły na to, by zaprosić do swojego stanowiska jak największą liczbę osób. Softy Labs, choć jest firmą technologiczną, serwowała... watę cukrową. - Szukamy programistów - poinformował Piotr Jasieniecki. - Jesteśmy firmą krakowską, a pierwszy oddział produkcyjny mamy w Koszalinie. Ideą firmy jest tworzenie oddziałów w mniejszych miastach, gdzie działają uczelnie techniczne. Chcemy właśnie tu pozyskiwać pracowników.

Z jak najlepszej strony pokazywali się nie tylko pracodawcy, ale i Politechnika Koszalińska. Niezwykłe projekty zaprezentowali studenci skupieni w kole The North Fashion. - Zajmujemy się nie tylko modą i projektowaniem odzieży, ale też makijażem, stylizacją. Mamy świetną pracownię fotograficzną i krawiecką - wyliczały Adrianna Wichrowska i Barbara Bukowska. Zainteresowanych nie brakowało.