Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po tragedii w Dziwnowie. Rodzina ofiar chce poznać prawdę o wypadku. Sąd zdecyduje co dalej ze śledztwem

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
28 lutego 2021 roku do rzeki Dziwna w Dziwnowie wjechał samochód z czteroosobową rodziną. Wszyscy zginęli
28 lutego 2021 roku do rzeki Dziwna w Dziwnowie wjechał samochód z czteroosobową rodziną. Wszyscy zginęli Fot. Adam Wójcik
Prawie rok temu do rzeki Dziwna w Dziwnowie wjechał samochód z czteroosobową rodziną. Wszyscy zginęli. Prokuratorze nie udało się ustalić okoliczności tragedii. Rodzina ofiar nie może się z tym pogodzić. Dlatego teraz sąd zdecyduje, czy śledztwo będzie wznowione.

Do tragedii doszło w niedzielę 28 lutego. Ofiary to dwoje dzieci w wieku trzech (chłopiec) i siedmiu lat (dziewczynka), 38-letnia Kamila P., matka dzieci, oraz 41-letni mąż, Dariusz P. W aucie był też ich pies rasy labrador.

30 listopada 2021 r. Prokuratura Rejonowa w Kamieniu Pomorskim umorzyła śledztwo. Przyczyną śmierci było utonięcie. Mimo powołania biegłych nie udało się ustalić wielu okoliczności m.in. kto prowadził auto, dlaczego samochód nagle zjechał z drogi na nabrzeże i wjechał do wody praktycznie bez śladów hamowania.

CZYTAJ TEŻ:

Dziwnów. Tragiczny wypadek. Samochód wpadł do wody. Zginęły cztery osoby

Dziwnów. Tragiczny wypadek. Samochód z pasażerami wpadł do w...

Rodzina 41-latka nie może się z tym pogodzić i chce dalszego wyjaśnienia spawy. Dlatego wynajęła znaną kancelarię prawną. Decyzja o umorzeniu śledztwa została zaskarżona do sądu. 10 lutego Sąd Rejonowy w Kamieniu Pomorskim zdecyduje, czy śledztwo powinno być wznowione i czy w sprawie da się jeszcze coś ustalić.

- Prowadzone postępowanie przygotowawcze nie wyjaśniło przede wszystkim, kto kierował pojazdem w momencie wypadku oraz co było jego bezpośrednią przyczyną. Z takim rozstrzygnięciem nie mogą się zgodzić moi Mandanci. Dla rodziny kluczowe było ustalenie kto kierował pojazdem i odtworzenie ostatnich chwil przed wypadkiem. W relacjach prasowych osób uczestniczących w akcji ratunkowej pojawiały się dość jednoznaczne wskazania co do tego kto mógł kierować pomimo tego, nie zostało to potem potwierdzone. Jako kancelaria złożyliśmy zażalenie na to postanowienie o umorzeniu śledztwa, wskazując, że śledztwo powinno być dalej prowadzone pod kątem ustalenia tych kluczowych dla sprawy okoliczności. O ile mamy świadomość, że w sprawa musi zostać umorzona ponieważ brak jest osób trzecich, które mogły spowodować lub przyczynić się do wypadku to chcemy dokładnego wyjaśnienia okoliczności samego zdarzenia. Jest to jeden z głównych celów postępowania przygotowawczego i w sprawach, gdzie rzadko mamy do czynienia z tak dużą tragedią, powinno być to priorytetem organu prowadzącego postępowanie - mówi "Głosowi" mec. Bartosz Koszów z kancelarii Andrzej Łebek i wspólnicy z Wrocławia.

Samochód marki volkswagen sharan udało się odnaleźć w wodzie dwie godziny po wypadku

Leżał na dnie dziesięć metrów od brzegu na głębokości siedmiu metrów. Sprawa jest niezwykle trudna, bo brakuje dowodów, aby wyjaśnić co się stało. Prokuratura ma zapis monitoringu, który nagrał moment skrętu w prawo z ulicy na nabrzeże. Nie widać jednak, kto kierował samochodem. Pierwsze informacje, że auto prowadziła kobieta nie zostały potwierdzone, bo w wyniku wypadku ciała przemieściły się w aucie.

Relacje świadków, którzy byli na miejscu i widzieli auto w wodzie nie rozstrzygnęły wątpliwości. Samochód zjechał z nabrzeża obok zacumowanych jednostek. Policja apelowała o zgłaszanie się kierowców, którzy w dniu tragedii jechali trasą Międzywodzie-Dziwnów. Liczyła na to, że ktoś mógł nagrać moment zdarzenia na kamerę samochodową. Nikt jednak się nie zgłosił z konkretnymi informacjami.

Rodzina P. od dłuższego czasu mieszkała w Szczecinie, wcześniej w małej miejscowości pod Pyrzycami. Dariusz P. był lakiernikiem. Kamila P. pracowała na recepcji w jednym ze szczecińskich serwisów samochodowych. W sobotę odwiedzili rodziców Dariusza pod Pyrzycami. W niedzielę pojechali nad morze. Do tragedii doszło w drodze powrotnej do domu.

ZOBACZ TEŻ:

Okazje

WIDEO: Wypadki drogowe - pierwsza pomoc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Po tragedii w Dziwnowie. Rodzina ofiar chce poznać prawdę o wypadku. Sąd zdecyduje co dalej ze śledztwem - Głos Szczeciński