79-letnia pani odniosła w wypadku, do którego doszło 25 lutego, bardzo poważne obrażenia. Miała obrażenia głowy, złamane żebra i rękę oraz nogę. W stanie bardzo ciężkim została przewieziona do szpitala. Zmarła w miniony poniedziałek.
Przypomnijmy, że dramat rozegrał się na drodze krajowej nr 11, kilka kilometrów za Szczecinkiem w kierunku na Koszalin. Z ustaleń policji wynika, że jadąca renault coupe 21-letnia kobieta wyprzedzała trabanta. Gdy kończyła manewr, za zakrętem ujrzała jadący z naprzeciwka samochód. Skręciła na prawy pas ruchu zawadzając prawym tylnim błotnikiem o wyprzedzane auto. Trabant zjechał z szosy, stoczył się z pobocza i zawadził o przydrożne drzewo. Samochodzik, którego karoseria jest wykonana z tworzywa sztucznego, nie miał szans osłonić podróżującego nim starszego małżeństwa przed poważnymi obrażeniami.
- Jeżeli lekarz potwierdzi, że śmierć była następstwem obrażeń odniesionych w wypadku, zmienia to kwalifikację czynu - prokurator rejonowy Janusz Bugaj mówi, że wówczas w grę może wchodzić zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Jest to zagrożone karą więzienia do lat 8.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?