Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po zbiórce na Antosia. Jak pomagać, by nie dać się oszukać

Joanna Boroń
To organizacja „Się Pomaga” i Instytut  Ochrony Praw Konsumenta  podniosły alarm, że zbiórka pieniędzy na rzecz 2,5-letniego Antka  może być  oszustwem
To organizacja „Się Pomaga” i Instytut Ochrony Praw Konsumenta podniosły alarm, że zbiórka pieniędzy na rzecz 2,5-letniego Antka może być oszustwem Fot.. internet
Zanim wyślemy przelew na rzecz organizacji albo konkretnego chorego, sprawdźmy, czy apel o pomoc jest prawdziwy.

Sprawa zbiórki na rzecz Antosia, który rzekomo wymaga kosztownej operacji w USA, która, jak pisaliśmy na wczorajszych łamach „Głosu”, okazała się oszustwem, wywołała żywą reakcję naszych Czytelników. Jak pomagać, by nie dać się oszukać? Jak sprawdzić, czy fundacja jest rzetelna - pytają.

W oświadczeniu portal zrzutka.pl (to za pośrednictwem tej strony ludzie wpłacili ponad pół miliona złotych) napisał, że „prawdopodobnie, podobnie jak wiele osób publicznych, gazet i mediów, tak i nasi użytkownicy padli ofiarami przygotowanego z dużą starannością oszustwa.

Jak to było możliwe? Zrzutka.pl to typowy serwis crowdfundingowy, w którym każdy może utworzyć zbiórkę na dowolny cel. Fundacje mogą założyć konto patrona, a każdy użytkownik może założyć zrzutkę pod patronatem wybranej przez siebie fundacji. Z takiej zrzutki organizator może wypłacić pieniądze tylko na konto organizacji non profit.

Serwis „Się Pomaga”, który działa na podobnej zasadzie, wydał oświadczenie, że kilka miesięcy temu odmówił zorganizowania zbiórki, bo weryfikacja wniosku była negatywna. Organizator zrzutki na Antka mówi, że od niego nikt takiej dokumentacji nie wymagał.

Co powinniśmy zrobić, gdy serce nam podpowiada, by zareagować na apel o pomoc? Przede wszystkim sprawdzić organizację, której podopiecznego planujemy wspomóc: czy jest zarejestrowana w KRS, czy przedstawia rozliczenia finansowe, czy nie ma długów, jakie ma opinie. Te wszystkie dane zajdziemy w internecie.

Renomowanym organizacjom możemy zaufać - by uniknąć oszustów stosują one bowiem różnego rodzaju sposoby. Proszą o przedstawienie dokumentacji medycznej, wymagają zaświadczenia z Miejskiego lub Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Na zaświadczeniu z ośrodka pomocy podpisuje się konkretny pracownik socjalny, więc łatwo zweryfikować wniosek. Bywa, że organizacje wymagają też wykazu leków i ich kosztów.

Teresa Żurowska, która prowadzi koszalińską fundację „Pokoloruj świat”: - Działamy lokalnie więc standardem jest kontakt osobisty. Zawsze analizujemy dokumentację medyczną, jak trzeba konsultujemy z zaprzyjaźnionymi lekarzami. Zasadą jest, że nie wypłacamy pieniędzy tylko opłacamy faktury za leki czy turnusy rehabilitacyjne.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Zobacz także: Rozmowa Tygodnia GK24 z rzeczniczką koszalińskiej policji Moniką Kosiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!