Po zmianie rządu kręci się karuzela stanowisk

Wśród nieoficjalnych informacji, które do nas dotarły, są m. in. dotyczące Agencji Nieruchomości Rolnych z oddziałem w Koszalinie oraz Urzędu Morskiego w Słupsku.

W oddziale ANR szefem wciąż jest Marek Gil z PO, który został w październiku zawieszony w obowiązkach, ale kilka dni temu wrócił na stanowisko. Z tym że jedynie teoretycznie. W rzeczywistości został oddelegowany na trzy miesiące do innej placówki. Czy w tym czasie jego miejsce zajmie Krzysztof Nieckarz z PiS, który w kuluarach jest wymieniany jako nowy dyrektor koszalińskiego oddziału? Sam Krzysztof Nieckarz, który od niedawna jest radnym wojewódzkim (zajął miejsce po Pawle Szefernakerze, który został posłem), a od lat kieruje biurem posła Czesława Hoca (dziś ten jest w europarlamencie) - nie krył w rozmowie z nami, że przymierza się do zajęcia stanowiska na przełomie grudnia i stycznia.

Z tym że zwolnienie Marka Gila ze stanowiska nie będzie łatwe pod względem formalnym - to radny powiatu koszalińskiego, w którym działa koalicja PO - PSL; do zwolnienia radnego potrzebna jest więc zgoda rady.

Kolejna zmiana szykuje się też m. in. we wspomnianym Urzędzie Morskim, którym kieruje aktualnie Tomasz Bobin (jest z Platformy Obywatelskiej). Tu do dyrektorskiego fotela przymierza się Wojciech Michalski, były komendant Granicznego Punktu Kontrolnego w Darłowie. On sam, podobnie jak Krzysztof Nieckarz, nie kryje swoich apetytów.

- Uważam, że jestem osobą kompetentną do tej funkcji, mam doświadczenie w zarządzaniu dużą załogą, a przez lata pracy byłem związany z branżą morską - powiedział nam. - Jednak oficjalnie żadnych decyzji jeszcze nie ma. Pozostaję do dyspozycji ministra gospodarki morskiej pana Marka Gróbarczyka - dodaje Wojciech Michalski. Mówi, że do PiS nie należy, ale w lokalnym środowisku jest kojarzony jako współpracownik Jadwigi Gosiewskiej, matki nieżyjącego polityka PiS Przemysława Gosiewskiego.

- W regionie jest więcej instytucji, w których szefowie siedzą, jak na rozpalonych węglach i nie wiedzą, co będzie z nimi dalej. To m.in. poszczególne oddziały Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, które mają swoje placówki w powiatach - mówi jeden z naszych rozmówców związany z PO.

Przypomnijmy, po objęciu władzy przez nowy rząd, pierwszą znaczącą zmianą w naszym regionie było odwołanie dotychczasowego dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku Sławomira Cichonia i powołanie na jego miejsce Andrzeja Modrzejewskiego z PiS.

Wcześniej, podobnie jak w całym kraju, wymieniono wojewodę. W naszym województwie wskazano na Piotra Janię z PiS, ze Szczecina. Jego zastępcą został Marek Subocz z Wałcza (startował do Sejmu z listy PiS).