Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pociągi na trasie Słupsk-Szczecinek ruszą od poniedziałku

Piotr Kawałek [email protected]
Wczoraj na trasie Słupsk-Szczecinek odbyła się jazda próbna. Od następnego poniedziałku ruch do Szczecinka ma zostać przywrócony. Mają pojawić się szynobusy.
Wczoraj na trasie Słupsk-Szczecinek odbyła się jazda próbna. Od następnego poniedziałku ruch do Szczecinka ma zostać przywrócony. Mają pojawić się szynobusy. Fot. Kamil Nagórek
PKP Przewozy Regionalne od następnego tygodnia uruchomią zawieszone kursy na trasie Słupsk-Szczecinek. Mają pojawić się szynobusy, jednak kursów będzie mniej. Podobno dlatego, że szlak wymaga inwestycji.

Na początek mają kursować tylko dwa pociągi dziennie - rano i po południu, co ma umożliwić pasażerom komunikację do pracy, szkoły i z powrotem. Dlatego przez kilka pierwszych dni wciąż będzie działała autobusowa komunikacja zastępcza.

Ponadto dziś mają się spotkać przedstawiciele dyrekcji gdyńskiego oddziału Przewozów Regionalnych z urzędnikami z Urzędu Marszałkowskiego, którzy mają zdecydować o wpuszczeniu na szlak tańszych szynobusów. Szczegółowy rozkład jazdy będzie podany do wiadomości za kilka dni.

Decyzję o ponownym uruchomieniu pociągów podjęto po wczorajszej jeździe próbnej, w której poza kolejarzami, uczestniczył Adam Leik, członek zarządu województwa pomorskiego. Miał on dość wymiany korespondencji pomiędzy dwiema spółkami: Przewozami Regionalnymi i Polskimi Liniami Kolejowymi, z której nic nie wynikało.

Przypomnijmy, PR zarzucały PLK, że szlak nie jest dostatecznie przygotowany i pociągi nie mogą kursować, PLK odpowiadało, że wszystko jest w porządku, ale pociągi wciąż nie jeździły.

- Dlatego chcieliśmy sprawdzić jak naprawdę wygląda sytuacja - mówi Adam Leik z zarządu województwa pomorskiego. - Okazało się, że system komunikacji kolejowej nadal szwankuje, poza tym pozostają jeszcze sprawy kosmetyki szlaku kolejowego.

Chodzi m.in. o wystające gałęzie drzew, które po każdej większej ulewie i wichurze uszkadzają linię komunikacyjną pomiędzy maszynistą i dyżurnym ruchu.

Adam Leik przyznaje, że atmosfera podczas jazdy próbnej była gorąca. Kolejarze z obu spółek przerzucali się argumentami za i przeciw uruchomieniu pociągów. PR żądały inwestycji w komunikację kolejową, PLK odpierało, że nie ma na to pieniędzy. Ostatecznie siedli jednak do rozmów i doszli do porozumienia, według którego mają być realizowane ograniczone kursy.

- Nie obędzie się bez wizyty w Warszawie w centrali PLK, gdzie będziemy się starali o dodatkowe pieniądze na inwestycję w ten szlak kolejowy - dodaje Leik.

Problemy ze szlakiem kolejowym rozpoczęły się po katastrofie, do której doszło 13 lipca tuż za Korzybiem. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn zderzyły się dwa pociągi osobowe, 36 osób zostało rannych. Przyczyny katastrofy wciąż bada specjalna komisja kolejowa oraz miastecka prokuratura.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!