Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podatek od cukru ma wymiar czysto fiskalny. „Jego celem są przede wszystkim dodatkowe wpływy do budżetu” [15.04.2020]

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Zdaniem ekspertów przyjęcie ustawy w jej obecnym kształcie jest sprzeczne z celem działań rządu i parlamentu, jakim jest wsparcie przedsiębiorców w walce z konsekwencjami epidemii koronawirusa.
Zdaniem ekspertów przyjęcie ustawy w jej obecnym kształcie jest sprzeczne z celem działań rządu i parlamentu, jakim jest wsparcie przedsiębiorców w walce z konsekwencjami epidemii koronawirusa. fot. 123RF
Ustawa o podatku od cukru ma być rozpatrywana przez Sejm w momencie w którym tysiące firm walczy o przetrwanie z powodu pandemii COVID-19. - Trzeba przesunąć wprowadzenie podatku cukrowego- uważa prezes ekspert. Zdaniem dietetyka klinicznego, walkę z nadwagą oraz otyłością społeczeństwa można wygrać przy użyciu innych, bardziej skutecznych narzędzi. Wśród nich wymieniają promocję zdrowego trybu życia czy racjonalnego odżywiania.

Po wprowadzeniu planowanego przez rząd podatku cukrowego, ceny napojów słodzonych mogą wzrosnąć nawet o jedną trzecią. Skutki podatku odczują gospodarstwa domowe, rolnicy a nawet budżet państwa.

- Podatek od cukru ma czysto fiskalny wymiar, bo jego celem są przede wszystkim dodatkowe wpływy do budżetu. Obciąży szczególnie polskie firmy działające na rynku spożywczym, a także nasz handel. To znacząco pogorszy ich sytuację, i to w samym środku kryzysu wywołanego pandemią COVID-19, której negatywne skutki gospodarcze obserwujemy już dzisiaj – komentuje pomysł rządu Arkadiusz Grądkowski, ekspert Konfederacji Lewiatan.

Podobnego zdania jest Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP, który napisał na swoim koncie na Twitterze, że „Trzeba przesunąć wprowadzenie podatku cukrowego”.

- Wprowadzono go jak rząd wierzył w zrównoważony budżet a niektórzy że COVID19 będzie nas kosztował 0,4 proc. PKB. Jest powszechna zgoda dla zwiększenia deficytu - nie należy dobijać gospodarki nowym podatkiem. Żaden kraj tego nie robi- napisał.

Zdaniem przedstawicieli Konfederacji Lewiatana przyjęcie ustawy w jej obecnym kształcie byłoby również sprzeczne z celem działań rządu i parlamentu, jakim jest wsparcie przedsiębiorców w walce z konsekwencjami epidemii koronawirusa. Dlaczego? Ponieważ nałożenie na firmy nowych opłat i obciążeń administracyjnych oznacza wzrost kosztów prowadzenia działalności oraz spadek ich rentowności.

Część firm może doprowadzić do bankructwa. Może też zmusić przedsiębiorców do redukcji zatrudnienia, co dodatkowo zwiększy spodziewany wzrost bezrobocia i pogłębi spowolnienie gospodarcze. Bez względu na to czy jest to duża, średnia czy mała firma.

- Obecnie cały wysiłek rządzących, przedsiębiorców i pracowników powinien być skupiony na minimalizacji negatywnych skutków kryzysu, utrzymania firm i miejsc pracy, zapewnienia ciągłości łańcuchów dostaw i możliwie szybkiego powrotu do normalnego funkcjonowania biznesu. Nie ma obecnie warunków do wprowadzania nowych obciążeń fiskalnych, a ich nałożenie w obecnej sytuacji gospodarczej wzbudzi głęboki i uzasadniony sprzeciw społeczny – ocenia Grądkowski.

Już wcześniej eksperci zwracali uwagę na fakt, że po wprowadzeniu nowego podatku, wzrosną ceny na produkty słodzone, ale nie spadnie spożycie cukru. Polacy będą wybierali tańsze zamienniki, (tak było w Wielkiej Brytanii), gorszej jakości i niekoniecznie zdrowe. Ponadto w wielu europejskich krajach, nawet borykających się z większym problemem otyłości, nie wprowadzono podatku cukrowego.

Oczywiście nie zapominajmy, że choroby układu krwionośnego na które najczęściej umierają Polacy. Zdaniem ekspertów walkę z nadwagą oraz otyłością społeczeństwa można wygrać przy użyciu innych, bardziej skutecznych narzędzi. Wśród nich wymieniają promocję zdrowego trybu życia czy racjonalnego odżywiania.

- Musimy pamiętać, że problem nadwagi i otyłości nie jest związany tylko i wyłącznie ze spożyciem produktów które posiadają wysoką ilość cukru, zwłaszcza mam tutaj na myśli napoje słodzone ale także produkty które po prostu mają bardzo dużo tłuszczu, czy soli, czy ogólnie są zaliczane do tych produktów wysokokalorycznych- - tłumaczy w rozmowie z AIP dr Wanda Baltaza, dietetyk kliniczny

Kolejne pytanie jakie się nasuwa, to to czy świadomy konsument będzie rezygnował ze spożywania słodzonych produktów czy napojów tylko dlatego, że będą one trochę droższe. Załóżmy, że zamiast oranżady sięgnie po przetworzone soki lub będzie wybierał inne produkty, które będą wpływały na to, że dana osoba w dalszym ciągu będzie tyła.

- Dla społeczeństwa dużo lepsza byłaby edukacja i to faktycznie taka bardzo dobrze przeprowadzona edukacja. Zaczynając od najmłodszych, od dzieci w przedszkolach i szkołach. Edukacja, która budowałaby większą świadomość społeczeństwa na temat tego jak spożycie produktów, które ogólnie uważane są za niezdrowe, czy w ogóle stosowanie niezdrowej diety i dokonywanie niewłaściwych wyborów żywieniowych odbija się na późniejszym zdrowiu oraz rozwoju chorób cywilizacyjnych takich jak chociażby cukrzyca czy nadciśnienie tętnicze, czy inne choroby układu krwionośnego na które najczęściej umierają Polacy- podsumowuje Baltaza.

Z kolei przedstawiciele Konfederacji Lewiatan zwracają uwagę na fakt, że zaprojektowane w projekcie rozwiązania mają w istocie tylko i wyłącznie cele fiskalne. To, co znajduje się w dokumencie, to propozycja punktowego wprowadzania dodatkowych obciążeń w odniesieniu do: napojów zawierających cukier lub substancje słodzące i napojów alkoholowych sprzedawanych w opakowaniach o pojemności mniejszej niż 300 ml.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Podatek od cukru ma wymiar czysto fiskalny. „Jego celem są przede wszystkim dodatkowe wpływy do budżetu” [15.04.2020] - Strefa Biznesu