Podatki od nieruchomości w Koszalinie będą wyższe. Uchwała przegłosowana

10 radnych było za podjęciem uchwały. 8 przedstawicieli klubu radnych Koalicja Obywatelska było przeciwnych. Ci, za pośrednictwem przewodniczącego Sebastiana Tałaja, proponowali zmianę podatku od budynków mieszkalnych związanych z działalnością gospodarczą. Chcieli zmniejszenia stawki z 27,24 zł do 26 złotych od metra kwadratowego lokalu. Wniosek odrzucono.

- Otrzymuję sygnały od mieszkańców, że im się ta decyzja nie podoba, bo od lat efektów doczekać się nie mogą - mówiła jeszcze przed głosowaniem radna Dorota Chałat (Koalicja Obywatelska).

- Za podwyżką podatków musi coś iść: lepsza droga, równy chodnik. A tego w mieście nie widać - dodała.

Jak czytamy w projekcie przyjętej już uchwały, podwyższone stawki podatku od nieruchomości o 10 procent pozwolą na zaplanowanie wzrostu dochodów własnych do budżetu o 5,8 mln złotych. Inflacja na poziomie 17,2 procent sprawia, że stawki podatkowe trzeba było podnieść o niezbędne minimum. Prezydent miasta Piotr Jedliński argumentował, że to opcja konieczna i najniższa z możliwych, a miasto nie ma wyboru.

- W przeciwieństwie do większości gmin w naszym województwie, miasto Koszalin nie podnosi podatków do stawek maksymalnych - mówił Błażej Papiernik z klubu radnych Wspólny Koszalin.

- Co więcej, miasto jest w pierwszej dziesiątce jednostek samorządowych w województwie, która ma najmniejsze podwyżki podatków. Wiele samorządów, wobec trudnej sytuacji gospodarczej, takich oporów nie ma - wskazywał.

Nie przeszedł za to inny projekt uchwały, dotyczący podwyższenia o 10 procent stawki podatku od środków transportowych. Obwieszczenie Ministra Finansów w tej sprawie ukazało się w przeddzień obrad Komisji Budżetowej, więc dopiero na ostatnią chwilę wprowadzono ten punkt do porządku obrad. Radnych nie przekonało to, że podwyżka pozwoliłaby wygenerować dodatkowe 500 tysięcy złotych do budżetu Koszalina. 10 radnych było za, 11 przeciw, a 3 wstrzymało się, w związku z czym uchwały nie podjęto.