Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podczas koncertu Suzanne Vega zabrakło prądu (zobacz zdjęcia)

Monika Makoś [email protected]
Suzanne Vega przed kołobrzeską publicznością.
Suzanne Vega przed kołobrzeską publicznością. Fot. Michał Świderski
Wczorajszy koncert Suzanne Vega, który miał być wydarzeniem muzycznym tego lata w Kołobrzegu zakończył się gigantyczną awarią zasilania. Niewiele po godz. 23 prądu zabrakło w całej dzielnicy uzdrowiskowej.

Koncert Suzanne Vega na kołobrzeskiej plaży

Początkowo nic nie zapowiadało katastrofy. Organizatorom czyli Regionalnemu Centrum Kultury udało się nawet ściągnąć sporo bo ponad 3 tys. ludzi na koncert artystów, którzy pozostają poza głównym nurtem muzycznym. Świetna, skądinąd Gaba Kulka, która grała przed Suzanne Vega rzadko gości na antenach popularnych stacji radiowych.

Jeszcze mniej rozpoznawalny jest Duncan Sheik z Nowego Jorku. Gwiazdą wieczoru była niewątpliwie Suzanne Vega. I to właśnie podczas wykonywania jednego z jej hitów "Tom's Diner" zapadły egipskie ciemności. Publiczność próbowała jeszcze sama dokończyć ostatnie takty piosenki, ale szybko dała za wygraną i rozeszła się do domów.

- Na szczęście. To był jej ostatni utwór. Suzanne miała przygotowany tylko jeden bis. - mówili technicy, którzy obsługiwali koncert. - Koncert się odbył. Chociaż szkoda, że zakończył się w ten sposób.
Ciemność zapadła od latarni morskiej do ośrodka Aquarius.
- Po telefonie do Zakładu Energetycznego okazało się, że padła im jedna faza - mówi Tadeusz Kielar dyrektor Regionalnego Centrum Kultury, organizator koncertu - Ja bym wolał żeby awaria była po naszej stronie. Wtedy moglibyśmy coś zrobić. Mieliśmy zapasowy sprzęt, części zamienne, ludzie stali w pogotowiu. Ale w takiej sytuacji nie możemy nic zrobić.

Na pytanie dlaczego koncertu nie zabezpieczono zapasowym zasilaniem dyrektor RCK odpowiada.
- Złożyliśmy zamówienie na 200 kilowatowy agregator do Zakładu Energetycznego. Ale mają tylko połowę mniejszy. To właśnie taki nie wytrzymał rok temu przed koncertem Voo Voo i nie było sensu go brać. - mówi Tadeusz Kielar - "Dwusetka" jest np. w Poznaniu. Ale z obsługą to koszt kilkunastu tysięcy złotych. Do tego dochodzą kłopoty z wynajęciem sprzętu, bo większość jest już zarezerwowana na festiwal Open'era w Gdyni.

Prąd znowu popłynął dwie godziny później. Pracownicy Zakładu Energetycznego w piątek nie umieli odpowiedzieć dlaczego doszło do awarii. Obiecali organizatorom koncertu pisemne wyjaśnienia w poniedziałek.
Jak nam się udało nieoficjalnie dowiedzieć prądu mogło zabraknąć po tym jak do sieci podłączyło się wesołe miasteczko na skwerze między ulicą Zdrojową, a deptakiem Rodziewiczówny. Takiego poboru prądu sieć nie wytrzymała.

Wywiad z Suzanne Vega czytaj w piątkowym wydaniu "Głosu Kołobrzegu"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!