Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podczas upałów samochód jest jak trumna

Joanna Krężelewska
Archiwum
Choć służby i media przypominają o tym przed każdymi wakacjami, wiele osób pozostaje głuchymi na głośne apele. A zamknięte auto w upale to - mówimy wprost - trumna dla dzieci i zwierząt.

Dla dzieci i zwierząt, bo dorosły człowiek, kiedy tylko zacznie się pocić, otworzy sobie drzwi. Albo włączy klimatyzację. A one sobie nie poradzą. Tak było w Rybniku (woj. śląskie). Zmarła 3-latka, którą ojciec zostawił na kilka godzin w samochodzie w pełnym słońcu. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że zamiast zawieźć dziecko do przedszkola, pojechał do pracy i zapomniał o dziewczynce.
Ta historia zakończyła się tragicznie.

O włos od tragedii było zaś we wtorek Krakowie - małżeństwo z Białorusi zostawiło w aucie w centrum miasta 3-letniego chłopca. Rodzice... poszli na zakupy. Chłopczyk trafił do szpitala, ale udało się uniknąć najgorszego. Jego nierozsądni rodzice (to aż nazbyt łagodne określenie) odpowiedzą za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. W Białymstoku pozostawiony w aucie 8-latek (mama poszła na zakupy) zasłabł. Policjanci, żeby go ratować, wybili szybę.
To przykłady z dwóch tylko dni. - Apelujemy do rodziców o rozsądek, by nie zostawiali dzieci w czasie upałów w samochodach nawet na krótką chwilę, nawet na czas "szybkich zakupów" - mówi Monika Kosiec, rzeczniczka koszalińskiej policji. - Auto błyskawicznie się nagrzewa, dzieci nie są odporne na tak wysokie temperatury, dodatkowo strach podnosi temperaturę ciała - podkreśla.
Organizatorzy społecznej kampanii "Upał zabija!" sprawdzili, że gdy na dworze temperatura wynosi 30 stopni Celsjusza, w zaparkowanym samochodzie po 20 minutach jest już 50 stopni. Wewnątrz pojazdu pozostawionego na słońcu wzrosnąć może nawet do 100 stopni Celsjusza.

Słońce może nagrzać wnętrze auta do temperatury zagrażającej życiu w ciągu pół godziny, nawet przy stosunkowo chłodnej pogodzie. Wzrost temperatury wewnątrz auta zależy bowiem od nasłonecznienia, a nie temperatury otoczenia. - Na szczęście nie odnotowaliśmy przypadków pozostawienia dzieci w samochodach i narażenia ich tym samym na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia - podkreśla Monika Kosiec z koszalińskiej policji. - W sezonie letnim zdarza się jednak, że podejmujemy interwencje, kiedy właściciele zostawiają w zamkniętym samochodzie psy. Najczęściej dzieje się tak w kurortach nadmorskich. Właściciel psa, który postępuje w ten sposób, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną za naruszanie przepisów Ustawy o ochronie zwierząt.

To przestępstwo, za które grozi kara nawet trzech lat odsiadki. I tu pojawia się pytanie - czy widząc psa, zamkniętego w zaparkowanym w słońcu samochodzie, świadek może wybić szybę, by ratować zwierzę? - Polecam wezwać odpowiednie służby - straż miejską lub policję. Funkcjonariusze ocenią, czy występuje stan wyższej konieczności i czy mogą podjąć się takiego działania - tłumaczy rzeczniczka komendy. Robiąc to osobiście możemy narazić się na konsekwencje prawne za zniszczenie mienia, jeśli właściciel auta udowodni, że "stanu wyższej konieczności" (zwierzę w stanie agonalnym) nie było.

- Od lat apelujemy do właścicieli zwierząt, by nie pozostawiali ich nawet na chwilę w samochodzie. Często tłumaczą, że to tylko na czas zakupów w markecie - mówi Katarzyna Sygit z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Co ważne, pies nie ma gruczołów potowych, takich jak człowiek. Nadmiar ciepła z organizmu wydalić może jedynie poprzez ziajanie i poduszki łap. To niemożliwe, gdy z każdą minutą temperatura niebezpiecznie wzrasta.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!