Lokatorzy przyznają, że to co najmniej niepokojące, tym bardziej, że takie przypadki już wcześniej miały miejsce w ich sąsiedztwie. - Na filmach widzimy, że mężczyzna nie miał konkretnego celu, wnikliwie sprawdzał wszystkie mieszkania po kolei. Obawiamy się, że wróci, wybierając te będące potencjalnie najłatwiejszym celem - słyszymy do mieszkańców. Ci zapowiadają, że sprawę zgłoszą na policję, udostępniając materiały z domowego monitoringu. Kwestie bezpieczeństwa zamierzają też podnieść na zebraniu Rady Osiedla.
- Nie otrzymywaliśmy w ostatnim czasie sygnałów o włamaniach na Rokosowie - przyznaje nadkom. Monika Kosiec, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. - Z nadesłanych przez państwa materiałów - zdjęć i filmu - wynika, że to nie małolat, a osoba dorosła. Nie da się jej niestety zidentyfikować. Częściej będziemy kierować patrole w te okolice. Prosimy też mieszkańców o zainstalowanie czujników ruchu, to często płoszy złodziei, jeśli nagle włączy się światło przy posesji - dodaje. W tym jednak wypadku automatycznie włączane lampy mężczyzny bynajmniej nie wystraszyły.
W listopadzie 2020 roku doszło do kradzieży z włamaniem przy ulicy Cyprysowej. Straty oceniono na kilka tysięcy złotych. Wcześniej, na podstawie obrazu z kamer, okazało się, że sprawca trzykrotnie w ciągu miesiąca odwiedzał tę okolicę, sprawdzał zwyczaje lokatorów, szukał dobrego momentu. Ostatecznie złodzieja nie złapano, z braku śladów dochodzenie umorzono.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?