Podejrzany o pedofilię ratownik medyczny ze Słupska pozostanie w areszcie. Sąd nie uwzględnił zażalenia

45-letni Krzysztof R. został aresztowany przez Sąd Rejonowy w Słupsku 15 października. Prokuratura zarzuciła mu popełnienie czynów pedofilskich.

- Przedstawiliśmy Krzysztofowi R. cztery zarzuty z artykułów dotyczących pedofilii, w tym innych czynności seksualnych z osobą małoletnią oraz posiadanie pornografii z udziałem dzieci – mówi Magdalena Gadoś, szefowa słupskiej prokuratury rejonowej. - Wiemy o jednej pokrzywdzonej dziewczynce, która nie skończyła jeszcze 10 lat. Ustalane są inne pokrzywdzone dzieci. Ze względu na charakter sprawy na tym etapie nie mogę udzielić więcej informacji.

Krzysztof R. jest ratownikiem medycznym. Pracował w słupskim szpitalu. W ramach własnej działalności rehabilitował też niepełnosprawne dzieci. Po aresztowaniu ratownika Marcin Prusak, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Janusza Korczaka w Słupsku, poinformował, że „wskazana osoba nie była pracownikiem Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku, a jedynie świadczyła usługi na rzecz szpitala jako firma zewnętrzna".

Dowody w tej sprawie są wstrząsające. Policjanci znaleźli je także w komputerze podejrzanego. Nie jest też wykluczone, że w grę wchodzą treści pornograficzne związane z posługiwaniem się zwierzęciem.

Krzysztof R. został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Na decyzję Sądu Rejonowego w Słupsku obrońca podejrzanego złożył zażalenie. Jednak w czwartek 28 października Sąd Okręgowy w Słupsku utrzymał w mocy tymczasowe aresztowanie.

Za dopuszczanie się innych czynności seksualnych wobec dziecka poniżej 15 roku życia grozi kara do 12 lat więzienia. Za utrwalanie treści pornograficznych z udziałem małoletniego – do 10 lat więzienia. Natomiast za posiadanie takich treści – do 5 lat.