Do pożaru raz doszło w niedzielę, w środku dnia, około godziny 13, a drugi raz w środę, późno wieczorem, około 22. Szczęście, że w porę ktoś zauważył zagrożenie i wezwano straż pożarną, która opanowała sytuację.
- W obu przypadkach straty nie są aż tak duże, nie spłonęła aż tak duża powierzchnia, a żywioł udało się szybko opanować, ale problem leży gdzie indziej – działamy wszyscy w dobie pandemii, gdy panuje ogromne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi, a służby są teraz obciążone większą ilością obowiązków i zadań, także straż pożarna, która była wezwana do pożaru. Przy okazji – bardzo dziękujemy strażakom za zaangażowanie i opanowanie pożaru – mówi Karolina Sominka, Specjalista Służby Leśnej ds. ochrony lasu i ppoż. w Nadleśnictwie Polanów.
- Kolejna sprawa – w lasach panuje obecnie trzeci stopień zagrożenia pożarowego, jest niezmiernie sucho, wystarczy iskra, by spłonęła ogromna ilość lasu, proszę pamiętać - giną wtedy drzewa, rośliny, zwierzęta. Pamiętajmy też, że został wprowadzony zakaz wstępu do lasu – to oznacza, że na terenie lasu praktycznie nie ma ludzi, więc w razie pożaru rośnie ryzyko, że ogień zostanie później zauważony, niż wówczas, gdy w lesie spacerują ludzie.
Nadleśnictwo Polanów prosi o kontakt każdego, kto mógłby pomoc w ustaleniu sprawcy, bądź sprawców pożarów na terenie lasów.
Zobacz także: Pożar w Polanowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?