- Trzeba było ciąć drewnianą podłogę, żeby zobaczyć, czy ogień nie przedostał się do wnętrza - przed chwilą powiedział nam mł. brygadier Oleg Fenkanin, oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Koszalinie. - Płomienie nie zdążyły się rozprzestrzenić.
Pożar na klatce schodowej powstał od palących się szmat, które zostały tam podrzucone. Na szczęście, w porę obudził się jeden z mieszkańców parteru budynku i to on wezwał strażaków. Szybka interwencja strażaków zapobiegła dużej tragedii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?