Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podpowiadamy, jak wykupić mieszkanie spółdzielcze

Piotr Polechoński [email protected]
Ci, którzy w nie wykupili swojego mieszkania w spółdzielni już niedługo będą mogli to zrobić za niewielkie pieniądze!
Ci, którzy w nie wykupili swojego mieszkania w spółdzielni już niedługo będą mogli to zrobić za niewielkie pieniądze! fot. Radek Koleśnik
Najprawdopodobniej już dziś prezydent Lech Kaczyński podpisze jedną z najważniejszych ustaw w tym roku: nowelizację prawa spółdzielczego.

Jak napisać wniosek?

Jak napisać wniosek?

"Na podstawie art. 12 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 roku o spółdzielniach mieszkaniowych wnoszę o przekształcenie przysługującego mi spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu w prawo odrębnej własności do lokalu. Przekształcenie będzie dotyczyło lokalu nr....., położonego przy ul.....
Zobowiązuję się wpłacić nominalną kwotę umorzenia kredytu lub dotacji w części przypadającej na mój lokal. W związku z powyższym proszę o niezwłoczne określenie wysokości należnej kwoty i podanie nr. konta, na które można dokonać wpłaty".

Dzięki niej ze niespełna miesiąc ruszy w spółdzielniach wielka akcja niemal darmowego wykupu mieszkań, która ma objąć blisko milion rodzin.

Nowelizacja ustawy o spółdzielniach to prawdziwa, własnościowa rewolucja. Dzięki niej spółdzielcy będą mogli wykupić mieszkania na własność za symboliczną kwotę - od kilkunastu do kilkuset złotych (obecnie trzeba za to zapłacić kilkadziesiąt tysięcy). O ustawie pisaliśmy już wielokrotnie. Dziś prezentujemy jej konkretne i najważniejsze zapisy.

Za ile wykupimy mieszkania?
Ustawa mówi jednoznacznie: jeżeli spółdzielca zajmuje mieszkanie lokatorskie - i spłacił koszty jego budowy - będzie mógł je wykupić po dopłaceniu nominalnej kwoty umorzonego przez państwo kredytu budowlanego. Kredyt ten był już umarzany wielokrotnie: raz do 30 procent, a innym razem do 50 procent. Dla lokatorów, którzy spółdzielcze mieszkania dostali w latach 70. i 80. oznacza to, że będą mogli je wykupić za kilkaset, a czasami nawet za kilkanaście złotych. Zyskają także i ci, którzy mieszkania lokatorskie kupili po 1989 roku i spłacają w czynszu zaciągnięty przez spółdzielnię kredyt. Dla nich jego spłata oznaczać będzie automatyczne nabycie praw właścicielskich.

Obowiązek dokładnego wyliczenia - ile lokator ma zapłacić - ustawodawca nakłada na spółdzielnię. Ta musi jak najszybciej takie wyliczenie przygotować. Pamiętajmy też, że dojdą do tego koszty związane z wynagrodzeniem notariusza (te nie może być większe niż jedna czwarta minimalnego wynagrodzenia, czyli 234 zł) oraz z opłatą sądową za założenie księgi wieczystej (około 300 zł).

Wniosek składamy do spółdzielni

W chwili, gdy ustawa zacznie obowiązywać (31 lipca) należy w spółdzielni złożyć wniosek o przekształcenie lokatorskiego prawa do lokalu w prawo odrębnej własności. Na szczęście wniosek nie musi być zbyt skomplikowany. W lewym górnym rogu kartki piszemy swoje imię i nazwisko, a poniżej adres.

Nazwę miejscowości i datę złożenia wniosku piszemy w prawym górnym rogu. Poniżej, na środku kartki, musi się znaleźć nazwa i adres spółdzielni. Wniosek powinni podpisać obydwoje małżonkowie. Spółdzielnia musi przekształcić status mieszkania w ciągu trzech miesięcy. Prezesi nie mogą tych poczynań torpedować, bo za coś takiego grozi wysoka grzywna, a nawet kara więzienia. Wówczas, spółdzielca może o pomoc zwrócić się do sądu, który przyzna mu własność. W takim przypadku ustawa zwalnia lokatora z opłaty sądowej przy wnoszeniu pozwu, a kosztami obciąża spółdzielnię.

Na nowym prawie spółdzielczym skorzystać też mogą ci, którzy mają już mieszkania własnościowe spółdzielcze. Otóż nie będą musieli być skazani na tego rodzaju, niepełną formę własności i będą mogli wystąpić o przekształcenie jej na własność hipoteczną. Dzięki temu uzyskają pełną niezależność od spółdzielni.

Lokatorzy, śpieszcie się!

Opinie ekspertów

Danuta Janus, szefowa koszalińskiego oddziału Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców:
- To świetna ustawa. Nareszcie sprawiedliwości stało się zadość. Własność dla każdego mieszkańca spółdzielni oznacza ograniczenie roli spółdzielni. Więcej własności to więcej wolności i mniej uzależnienia od takiego, czy innego prezesa. Lokatorzy, jako pełnoprawni właściciele mieszkań, będą mieli znacznie większe prawa w kontrolowaniu ich poczynań.

Tadeusz Mól, prezes spółdzielni mieszkaniowej "Kolejarz" w Słupsku
- To bardzo zła ustawa. Nie dość, że dzieli spółdzielców na bardziej uprzywilejowanych i tych mniej to jeszcze powoduje, że w spółdzielniach może zabraknąć pieniędzy na remonty. Przecież wykup mieszkań niemal za darmo spowoduje, że nie będzie za co ocieplać budynków i modernizować domów. Pomimo to nie będę robił żadnych przeszkód tym, którzy po 31 lipca zaczną składać podania. Będziemy je rozpatrywać w normalnym trybie, nie czekając na decyzję Trybunału. Choć mam szczerą nadzieję, że Trybunał uzna ustawę za niezgodną z konstytucją.

Artur Nycz, dyrektor szczecińskiego Biura
Regionalnego Związku Rewizyjnego Spółdzielni
Mieszkaniowych RP:

- Nowa ustawa jest niesprawiedliwa. Jej jedynym skutkiem będzie chaos, jaki wywoła w spółdzielniach. Wtrącanie się przez posłów do wewnętrznych spraw spółdzielni jest zgodne z konstytucją. Parlamentarzyści lekką ręką decydują o czyjejś własności i bardzo liczymy na to, że Trybunał Konstytucyjny uzna tę ustawę za sprzeczną z konstytucją. Niestety wówczas za lekkomyślność posłów zapłacą spółdzielcy, bo znowu poczują się oszukani.

Nowelizacja przewiduje też otarcie łez tym, którzy mieszkania wykupili wcześniej za grube pieniądze. Po pierwsze ci, którzy jeszcze nie zapłacili całej sumy - i spłacają ją w ratach - będą mieli umorzoną całą brakującą kwotę. Wszyscy zaś mają zostać zwolnieni z wpłat na fundusz remontowy. Pod warunkiem jednak, że zgodzi się na to walne zgromadzenie spółdzielni. Szanse są na to jednak niewielkie, bo może się zdarzyć taka sytuacja, że w danym budynku płacić będzie np. jeden uwłaszczony lokator, bo reszta będzie zwolniona. To zaś grozi tym, że nie będzie pieniędzy na remont budynku.

Uwaga! Przypominamy, że ze złożeniem wniosku warto się pośpieszyć. Ustawę chcą zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego posłowie SLD. A ten - jeżeli uzna, że ustawa nie jest zgoda z konstytucją - unieważni ją i nowelizacja przestanie obowiązywać. Jednak decyzja stanie się ważna dopiero z chwilą jej ogłoszenia. Czyli każdy, kto pomiędzy 31 lipca, a decyzją Trybunału wykupi mieszkanie według nowych zasad, może spać spokojnie: nie zmieni tego nawet niekorzystny wyrok Trybunału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!