Podwyżki dla medyków - pracownicy koszalińskiego szpitala ich nie dostali

Znowelizowana ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników podmiotów leczniczych obowiązuje od 1 lipca. Zgodnie z nią pracownicy medyczni pensje za lipiec powinni dostać już wyższe. Tyle teoria. A praktyka?

- Wszystkie osoby zatrudnione na umowę o pracę dostały podwyżki. W przypadku pielęgniarek podniesienie płac jest na różnym poziomie, od kilkuset do ponad 1000 złotych plus stażowe i pochodne od dyżuru. Są to spore pieniądze. Największe podwyżki dotyczą pielęgniarek z wyższym wykształceniem i specjalizacją — mówi nam Tomasz Walasek, dyrektor Szpitala Powiatowego w Sławnie.

Jak dodaje, podwyżek jak na razie nie otrzymały osoby zatrudnione na kontrakcie i umowie zleceniu.
- Cieszę się z każdej złotówki, ale byłbym daleki od euforii. Robiąc różne symulacje, w naszym województwie średnio miesięcznie brakuje w szpitalach powiatowych na te podwyżki od ponad 100 tys. zł do ponad 400 tys. zł -tłumaczy dyrektor.
Pracownicy szpitala powiatowego w Szczecinku podwyżki ustawowe też otrzymali w terminie.

- Za lipiec wyższe pensje płacone z dołu otrzymaliśmy w sierpniu — mówi jeden z pracowników spółki.
Tymczasem w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie, największej lecznicy w regionie, podwyżek nie było. Rozżaleni pracownicy o interwencję zwrócili się do posła Radosława Lubczyka, który często podejmuje się interwencji dotyczących koszalińskiego szpitala i jego dyrektora Andrzeja Kondaszewskiego. Zaapelował do pracowników szpitala, by się do niego zgłaszali. Zdradził też, że grupa pracowników już się zwróciła o pomoc: - Pójdziemy w ich mieniu do sądu pracy i będziemy się domagali w ich imieniu, by szpital wypłacił im zaległe wynagrodzenie z odsetkami.

Sprawę skomentował marszałek województwa Olgierd Geblewicz, któremu formalnie szpital podlega: - Szpital nie otrzymał funduszy, które gwarantowałyby w sposób ciągły wypłatę wynagrodzeń, o czym jednostka informowała zarówno NFZ, Ministerstwo Zdrowia oraz Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych działający w szpitalu w Koszalinie. Kwota przewidziana na podwyżki została obliczona na podstawie wytycznych ustawowych, stąd placówka ma pełne prawo oczekiwać od NFZ takich właśnie środków. Liczymy, że zapowiedziane 9 sierpnia podpisywanie kolejnych aneksów rozwiąże tę sytuację.

Marzena Sutryk, przedstawicielka koszalińskiego szpitala tłumaczy: - Z naszych wyliczeń wynika, że do końca roku — licząc od 1 lipca — szpital potrzebuje miesięcznie ponad 3 mln zł na podwyżki dla pracowników, w tym dla personelu medycznego i pozostałych zatrudnionych w szpitalu. To daje ponad 19 mln zł na II półrocze 2022 roku. Natomiast z NFZ szpital otrzymał na razie na te sześć miesięcy około 8 mln zł. Ponadto NFZ zadeklarował, że do końca roku przekaże jeszcze ponad 6 mln zł. Co oznacza, że brakuje jeszcze około 5 mln zł, by szpital mógł w pełni wypłacić należne podwyżki w kolejnych miesiącach do końca roku z wyrównaniem od 1 lipca. NFZ zmienił sposób finansowania podwyżek. W poprzednich latach to była odrębna pula kierowana do szpitali. Natomiast teraz pieniądze na podwyżki zostały zawarte w puli na kontrakty szpitalne.

Paweł Kurzak, dyrektor zachodniopomorskiego oddziału NFZ wyjaśnia, że wartość zawartych przez Szpital Wojewódzki umów od 1 lipca do 31 grudnia wzrosła o ponad 18 mln zł. Szpital podpisał aneksy do umów, których przedmiotem było zwiększenie od lipca wyceny świadczeń. Na rachunek bankowy Szpitala Wojewódzkiego trafiło 30,5 mln zł za - cytując - "prawidłowo sprawozdane świadczenia".

W wyjaśnieniu NFZ czytamy: "Szpital otrzymał środki za wykonane świadczenia do wysokości wartości umów przypadającej na dany okres rozliczeniowy. Wysokość środków została wyliczana zgodnie z rekomendacją Prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji w sprawie zmiany sposobu lub poziomu finansowania świadczeń opieki zdrowotnej. Agencja przygotowała rekomendację w dwóch wariantach. Pierwszy dotyczył zabezpieczenia środków na pokrycie wzrostu pensji wynikających bezpośrednio z ustawy. W drugim, szerszym wariancie, uwzględniono dodatkowo środki na wzrost wynagrodzeń dla pracowników kontraktowych i personelu pomocniczego oraz administracyjnego. Jednocześnie wyższa wycena świadczeń, zaproponowana w drugim wariancie, obejmowała także zwiększone koszty działalności placówek medycznych. Minister Zdrowia zdecydował o wprowadzeniu w życie drugiego wariantu rekomendacji AOTMiT, który jest korzystniejszy dla placówek medycznych i personelu."