Pogodzeni ze spadkiem. Leśnik Manowo - Chemik Police 0:1 [zdjęcia]

Piłkarze Leśnika Manowo doznali kolejnej porażki w tym sezonie. Podopieczni Wojciecha Megiera ulegli na swoim boisku Chemikowi Police 0:1. Podrażnieni gospodarze rozpoczęli pojedynek bardzo zdecydowanie. W dziesiątej minucie w dobrej sytuacji przestrzelił Przemysław Saliwon, a dziesięć minut później w poprzeczkę trafił Dawid Ejzygmann. Na bramkę gości groźnie strzelał również Seweryn Fijołek, lecz mocno bita piłka powędrowała nad poprzeczką. Podopieczni Andrzeja Tychowskiego rzadko zagrażali bramce strzeżonej przez Przemysława Pilichowicza. Gdy już to jednak uczynili, od razu objęli prowadzenie. W 39 minucie piłkę w polu karnym otrzymał Łukasz Cyruk i wycofał ją do nadbiegającego Jakuba Werry. Pomocnik Chemika uderzył wprost w bramkarza gospodarzy, lecz ten popełnił w tej sytuacji fatalny błąd i goście objęli prowadzenie. Po zmianie stron manowianie ruszyli do odrabiania strat, jednak klarownych okazji do zdobycia bramki wyraźnie brakowało. Najgroźniejszy w szeregach gospodarzy był Seweryn Fijołek, lecz żadna z prób kapitana Leśnika nie znalazła drogi do siatki. Przyjezdni wyprowadzali groźne kontry, po których bliscy strzelenia gola byli m.in. Łukasz Cyruk i Paweł Krawiec. Po drugiej stronie boiska przed znakomitą szansą stanął Krzysztof Hrymowicz. Przesunięty do ofensywy obrońca gospodarzy minął bramkarza, lecz nie zdołał oddać skutecznego strzału w kierunku bramki. Leśnik Manowo - Chemik Police 0:1 (0:1) Bramka: Jakub Werra (39.) Leśnik: Pilichowicz - Czaja, Hrymowicz, Ejzygmann, Więckowski, Gozdal (61. Kasperczak), Fijołek, Rakowski (61. Popiołek), Jakubowski (61. Myśliński), Saliwon, Wiśniewski.