Projekt uchwały Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego w sprawie Drawskiego Parku Krajobrazowego przygotowany przez Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Zachodniopomorskiego pozytywnie zaopiniowała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie oraz radni z Czaplinka. Sejmik zajmie się uchwałą w czerwcu. Jeżeli zostanie przyjęta, to nowe zasady korzystania z parku zaczną obowiązywać po 14 dniach od jej ogłoszenia.
Uchwała gwarantować ma ochronę zasobów przyrodniczych, krajobrazowych, geologicznych i historycznych na terenie DPK. W parku obowiązywać ma 13 zakazów, w tym zakaz używania łodzi motorowych na otwartych zbiornikach wodnych. Ale w nowej uchwale nie zakazy - które nie są niczym nowym, gdyż obowiązywały na terenie DPK od lat - tylko odstępstwa od nich, budzą emocje.
Pod naciskiem miłośników jazdy na motorówkach i na nartach wodnych zgodzono się, by w wyznaczonej części jezior Drawsko i Siecino (dwóch najładniejszych jezior Pojezierza Drawskiego) od 1 lipca do 31 października w godz. od 10 do 18 można było używać do celów sportowych i rekreacyjnych łodzi motorowych o mocy silnika do 40 kW. Na całej powierzchni obu jezior będzie można pływać łodziami z silnikiem do 5 kW. Na jeziorze Drawsko bez przeszkód będą mogły poruszać się statki wycieczkowe przewożące turystów.
- Projekt uchwały spełnia nasze oczekiwania. Teraz brakuje tylko przysłowiowej kropki nad "i", czyli pozytywnej decyzji radnych wojewódzkich, ale o to jestem spokojny. Zawiedzeni wprawdzie mogą czuć się właściciele skuterów wodnych, bo moc ich maszyn przekracza 40 kW. Za to swobodnie po jeziorze Drawsko będą mogli poruszać się narciarze ciągnieni za motorówkami - powiedział nam burmistrz Czaplinka Adam Kośmider.
Zdaniem burmistrza złagodzenie rygorów na jeziorze Drawsko przyczyni się do rozwoju wędkarstwa, turystyki i rekreacyjnych walorów jeziora. Poprawi się również bezpieczeństwo na wodzie. W przypadku tak dużego jeziora jak Drawsko, uruchomienie silnika spalinowego na łodzi lub na jachcie w czasie silnego wiatru lub wysokiej fali jest gwarancją bezpiecznego powrotu do przystani.
Przeciwnikom zniesienia zakazu ciszy też nie brakuje argumentów.
- Zniesienie zakazu ciszy dotyczyć ma jedynie części jeziora. Obawiam się, że po wejściu w życie nowych przepisów, właściciele motorówek będą pływali po całym. Nikt ich nie upilnuje. Policja nie ma na to dostatecznych środków. Od lat żegluję po jeziorze Drawsko i do tej pory nie spotkałem patrolu policji. Będą szaleństwa na wodzie, tak jak na innych jeziorach, na których zakazu nie ma - powiedział nam jeden z żeglarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?