Dziennikarze "Auto Świata" wspólnie z policją sprawdzili urządzenie, które nazywa się antilaser G9 - elementy systemu zamontowano na osłonie chłodnicy auta. Podczas próby sprawdzenia z jaką prędkością jedzie kierowca z dużej odległości efekty działania antilasera były widoczne. Mimo wielokrotnych prób pomiaru w większości przypadków ekran miernika wyświetlał błąd - tak, jakby policjantowi drżała ręka, co uniemożliwia pomiar.
Przez 10 sekund uniemożliwia wykonanie pomiaru ostrzegając jednocześnie kierującego, że jest "namierzany". W tym czasie można zwolnić do optymalnej prędkości.
Najnowszy wynalazek kosztuje ok. 3 tys. zł. Oczywiście przypominamy wszystkim, którzy chcieliby zaopatrzyć się w ten gadżet, że używanie go jest nielegalne i karalne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?