Tylko ktoś, kto dobrze znał psa właściciela, mógł wejść na posesję i ukraść jego własność. Nie przewidział jednak, że będzie to też pierwszy trop policjantów z Polanowa, którzy po takiej wskazówce szybko ustalili złodzieja.
20-latek postanowił zarobić na przedmiotach, które upatrzył sobie na posesji swojego sąsiada. Był to m.in. silnik do motocykla i nowy tłumik od motoroweru. Dla osoby, która nie mieszkała w okolicy, wejście na posesję nie było możliwe, gdyż terenu strzegł pies.
20-latek wykorzystał więc znajomość z czworonogiem, który go nie atakował, by nocą zakraść się do sąsiedniego domostwa. Zabrał z podwórza interesujące go przedmioty o wartości 500 złotych i schował je w swojej stodole.
Gdy pokrzywdzony zauważył brak części, zawiadomił policjantów z Polanowa. Poinformował ich o zwyczajach swojego zwierzęcia dziwiąc się, jak ktoś mógł dostać się na teren posesji. Policjanci sprawdzili więc stodołę 20-letniego sąsiada. Znaleźli tam skradzione przez niego przedmioty.
Wszystkie zostały oddane właścicielowi. Młody mężczyzna usłyszał natomiast zarzut kradzieży, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?