Policja apeluje: Pilnuj swoje dziecko nad wodą. Wystarczy moment nieuwagi, by doszło do tragedii

W piątek topiło się dwoje dzieci w morzu na plaży niestrzeżonej w Sianożętach. Wcześniej 6-letnia dziewczynka zaginęła na plaży w Świnoujściu. Dziecko bawiło się i w końcu, w tłumie turystów, zgubiło. Mała ruszyła przed siebie. Została znaleziona 8 km dalej, po niemieckiej stronie. Cała i zdrowa wróciła do rodziny. Policja uczula rodziców i opiekunów oraz apeluje o wyjątkową czujność podczas pobytu z pociechami nad Bałtykiem.

Plaża czy kąpielisko to miejsca, gdzie w sezonie letnim większość z nas spędza czas wolny. Niestety, brak wyobraźni, do tego alkohol mogą stać się powodem nieszczęśliwych wypadków. Problemem też jest brak odpowiedniego nadzoru nad najmłodszymi.

- To nagminne - małe dziecko samo bawi się nad brzegiem morza, a rodzice siedzą np. 100 metrów dalej; tata z piwem, mama się opala, a malucha tak naprawdę nikt nie pilnuje - opowiadają ratownicy, którzy czuwają nad bezpieczeństwem wypoczywających nad naszym Bałtykiem. - Do tego wokół tłum ludzi, w którym łatwo taki maluch może się zgubić. Jest też inne zagrożenie - dziecko może nagle wejść do morza, by nabrać wody do wiaderka...

Służby ratownicze oraz policja do znudzenia powtarzają znane powszechnie zasady, apelują o rozsądek i proszą o nadmierną ostrożność. By pilnować swoich dzieci, szczególnie w miejscach zatłoczonych. By pamiętać o zabezpieczeniu najmłodszych - poza stałym nadzorem - na wypadek zgubienia, warto dziecku założyć opaskę z numerem telefonu do rodziców bądź do opiekunów. Służby przypominają też, by korzystać ze strzeżonych akwenów (dla własnego dobra należy przestrzegać zakazów kąpieli - czerwona flaga nie jest wywieszana przez ratowników dla zabawy); by podczas takiego pobytu nad wodą nie sięgać po alkohol, a już pod żadnym pozorem, by w stanie wskazującym na spożycie nie wchodzić do wody (ratownicy przyznają, że to wśród turystów - niestety - częste przypadki).

Nie należy też wchodzić do wody zaraz po opalaniu się na słońcu - może to grozić szokiem termicznym lub utratą przytomności.

Nie należy też przeceniać swoich możliwości pływackich, bo nikt z nas nie jest superbohaterem; lepiej nie próbować przepływać jeziora bądź wypływać na otwarty akwen bez asekuracji ani skakać do wody z dużej wysokości - takie skoki mogą skończyć się urazem kręgosłupa.

W ten weekend ratownicy WOPR spotkają się z wypoczywającymi nad morzem w Jarosławcu (27 i 28 lipca), by przypominać o zasadach bezpieczeństwa. Hasło przewodnie akcji: „Twoje Dziecko Twój Skarb, lepiej NIE PIJ”.

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Zobacz także: Mamo! Tato! Jedziemy na wakacje! Wspólna akcja policji i straży pożarnej w Koszalinie