Dzisiaj w dwóch różnych rejonach Koszalina, dwie różne kobiety, odebrały podobne telefony. Mężczyzna podający się za ich wnuczka próbował "pożyczyć" od nich pieniądze.
- Na szczęście starsze panie wykazały się czujnością i nie dały wywieść się w pole - mówi Magdalena Marzec, rzecznik koszalińskiej policji. - Każda z nich zareagowała podobnie: po telefonie od mężczyzny podającego się za wnuczka, zadzwoniły do swoich bliskich, żeby upewnić się, czy najbliżsi faktycznie potrzebują pieniędzy. W każdym przypadku okazało się, że nie. Wtedy zawiadomiły o sprawie policję. Nie doszło do żadnego spotkania, ani nikt nie stracił pieniędzy. W taki właśnie sposób powinny reagować inne osoby, po otrzymaniu telefonu od rzekomego wnuczka, czy innego "krewnego". Zawsze należy sprawdzić informację u źródła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?