Przez półtora roku urzędniczka pracująca w Biurze Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców koszalińskiej delegatury Urzędu Wojewódzkiego w Koszalinie posługiwała się sfałszowana pieczątką. Podbijała nią kwity, które otrzymywali ludzie po wpłaceniu na jej ręce kwoty za wyrobie paszportu.
Dzięki temu pieniądze trafiały do niej zamiast do kasy Biura, w której zainteresowani wyrobieniem paszportu powinni uiścić opłatę. Petentom wydawało się, że wszystko jest zgodnie z przepisami. - Brała pieniądze za wydanie paszportu, choć nie miała do tego prawa. Dokumenty wysyłała do Szczecina i ludzie otrzymywali paszporty, więc z naszego punktu widzenia nie są poszkodowani. Wszystkie paszporty wydane przez oszustkę są ważne. Stracił natomiast skarb państwa - tłumaczy Grzegorz Klimowicz, zastępca Prokuratora Rejonowego w Koszalinie.
___________________
Jak wpadła oszustka? Dlaczego oszukiwała? Jaką kwotę sobie przywłaszczyła? Gdzie zatrzymali ją policjanci? Dlaczego to robiła? Co ustalić ma kontrola, którą w delegaturze zlecił zachodniopomorski wojewoda? O tym wszystkim przeczytasz w środowym, 12 maja, papierowym wydaniu "Głosu Koszalińskiego" - lub w e-kiosku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?