W zeszłym roku policjanci z koszalińskiej komendy prowadzili sprawę kradzieży Audi 80. Samochód zniknął z niestrzeżonego parkingu w połowie listopada. Już kilka dni potem trafił z powrotem do właściciela, gdyż kryminalnym odnaleźli go stojącego pośród pojazdów na innym parkingu.
Wtedy nie zatrzymali jednak sprawcy kradzieży. Nie oznaczało to, że zapomnieli o sprawie. Zajmowali się nią cały czas, aż do wczoraj, kiedy to ustalili i zatrzymali złodzieja.
Jak się okazało, 30-latek ukradł audi, bo potrzebował części do swojego samochodu. Na czas organizowania garażu, w którym mógłby spokojnie rozkręcać auto, postawił je na osiedlowym parkingu, licząc, że zginie w tłumie innych samochodów. Nie zdążył przygotować kryjówki, ani skorzystać z części, gdyż kilka dni po kradzieży policjanci zabezpieczyli audi, które wróciło do właściciela. Gdy 30-latek myślał, że jest już po sprawie na jego drodze stanęli policjanci z Wydziału Kryminalnego.
Mężczyzna został wczoraj zatrzymany i przewieziony do komendy, gdzie usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, zagrożony karą do 10 lat pozbawienia wolności. Przyznał się do wszystkiego i teraz czeka go sprawa w sądzie.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?