Burmistrz złożył też skargę do Komendy Powiatowej Policji w Sławnie. Czytamy w niej m. in., że "postawy niektórych funkcjonariuszy KPP Sławno były stronnicze, a niekiedy wręcz odnosiło się wrażenie, iż to policjanci biorą czynny udział w grupie osób popierających kandydata na burmistrza wystawionego przez KWW Porozumienie dla Sławna (komitet kontrkandydata M. Bugajskiego - Krzysztofa Frankensteina - dop.red.)".
- Napisałem skargę na podstawie rozmów ze świadkami - mówi burmistrz Bugajski, który wygrał w drugiej turze z K. Frankensteinem około 30 głosami. - Przynajmniej jeden z policjantów z patrolu, w pobliżu lokalu wyborczego w Szkole Podstawowej nr 3, zachowywał się nie tak, jak należy. Gdy jeden z wyborców został zaczepiony i usłyszał nie głosuje na Bugajskiego, a potem poskarżył się policjantowi - ten zlekceważył sprawę. To od czego jest policjant?
Rozmawialiśmy z jednym ze świadków: - Razem z kolegą staliśmy przed lokalem wyborczym - mówi mężczyzna (zwolennik Bugajskiego - dop.red.). - Policjant kazał nam odejść, a my tylko staliśmy koło samochodu. Nie prowadziliśmy żadnej agitacji. Z kolei nie reagował na obelgi pod naszym adresem, które padały ze strony zwolenników Frankensteina. To nie jest normalne zachowanie funkcjonariusza, który powinien pilnować porządku.
W sławieńskiej komendzie trwa postępowanie wyjaśniające. - Wzywamy na przesłuchania świadków i badamy sprawę - mówi Krzysztof Mojsym, zastępca komendanta. - Jeżeli zarzuty potwierdzą się, wówczas należy spodziewać się postępowania dyscyplinarnego.
Skarga trafiła też do komendy wojewódzkiej oraz do komendy głównej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?