Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polityczna wojna w Koszalinie. Poseł Lubczyk i radny Papiernik donoszą do CBA i NIK na Tomasza Sobieraja, szefa Platformy Obywatelskiej

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
Poseł Radosław Lubczyk (z lewej), Tomasz Sobieraj, szef PO w Koszalinie
Poseł Radosław Lubczyk (z lewej), Tomasz Sobieraj, szef PO w Koszalinie archiwum
Kolejny etap politycznej wojny w Koszalinie. Teraz idzie już niemal na noże. W niedzielę zapowiedzieli, a w poniedziałek złożyli już całą dokumentację do CBA, NIK i Prokuratury Krajowej. Ta dokumentacja ma - według nich - udowadniać, że doszło w koszalińskiej Platformie Obywatelskiej do malwersacji finansowych.

Według posła Radosława Lubczyka (PSL - Koalicja Polska) i koszalińskiego radnego Błażeja Papiernika (poprzednio Koalicja Obywatelska, teraz Wspólny Koszalin) istnieje prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa przez przewodniczącego Platformy Obywatelskiej w Koszalinie Tomasza Sobieraja i zarząd koszalińskiego Stowarzyszenia „Era Kobiet”, że wykorzystali publiczne pieniądze z programu „Społecznik” na partyjną imprezę integracyjną.

- To potworne pomówienia, to wręcz nieetyczne postępowanie - emocjonalnie na zarzuty posła i radnego, zresztą kolegi z ław Rady Miejskiej w Koszalinie, odpowiadała w poniedziałek Dorota Róża Chałat, radna Koalicji Obywatelskiej, prezeska Ery Kobiet. - To atak na moją osobę, ale także na stowarzyszenie, które prowadzę. Jestem wstrząśnięta, bo nic, co przedstawia pan Papiernik, nie opiera się na prawdzie - denerwowała się podczas swojego wystąpienia. Nie było z nią szefa PO Tomasza Sobieraja, którego również oskarżają poseł Lubczyk i radny Papiernik. A ci już w niedzielę zapowiedzieli, że złożą do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Sobieraja oraz Zarząd Stowarzyszenia „Era Kobiet” w Koszalinie, którym kieruje właśnie Dorota Chałat.

Wcześniej Lubczyk przeprowadził poselską kontrolę w Koszalińskiej Agencji Rozwoju Regionalnego w zakresie „wydatkowania publicznych pieniędzy otrzymanych z programu „Społecznik” przez Stowarzyszenie Era Kobiet i Fundację Era Dialogu”. I na podstawie m. in. wyników z tej kontroli uznał, że sprawę powinna wyjaśnić prokuratura.

- Wnioskujemy również do NIK o przeprowadzenie kontroli w biurze PO Koszalin, Koszalińskiej Agencji Rozwoju Regionalnego oraz Stowarzyszeniu „Era Kobiet” - poinformował jeszcze Papiernik. Jego zdaniem dwa pikniki, zorganizowane w maju i we wrześniu ubiegłego roku w Sarbinowie, posłużyły jako partyjne spotkania ludzi związanych z Platformą Obywatelską.

Zarzut Lubczyka i Papiernika jest obszerny, a sprowadza się do tego, że oba wspomniane pikniki były przykrywką do zorganizowania spotkań partyjnych, bo to wręcz niemożliwe, by w maju i wrześniu, tego samego dnia i o tej samej porze, dwie organizacje spotkały się w tym samym miejscu i organizowały tam podobną imprezę.

- Nasz piknik był podsumowaniem szeregu działań, jakie przeprowadziliśmy w ramach projektu i to my zapłaciliśmy za ten piknik. A obok rzeczywiście swój piknik miała Platforma Obywatelska. Tyle, że ona również zapłaciła za to swoje spotkanie z własnych pieniędzy - odpowiada prezeska Ery Kobiet.

Tomasz Sobieraj, szef PO w Koszalinie, a także wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego, opublikował jeszcze w niedzielę oficjalne stanowisko, w którym zapowiedział podjęcie kroków prawnych wobec Papiernika i Lubczyka. „Wykorzystywanie przez posła Lubczyka i radnego Papiernika służb państwowych do celów politycznych, musi spotkać się ze zdecydowaną i stanowczą reakcją. Nie ma znaczenia przy tym pusta deklaracja jakoby panowie „nikogo nie oskarżali”, bowiem ich wypowiedzi w swojej treści zawierały jednoznaczne twierdzenia. Działanie Platformy Obywatelskiej i moje, jako przewodniczącego struktur powiatowych, jest transparentne, co potwierdzają faktury, dokumenty i świadkowie. Bezprawny i prymitywny atak na moją osobę uzasadnia również skierowanie prywatnego aktu oskarżenia (...) przeciw tym panom, albowiem „Kto pomawia inną osobę o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności” oraz „Jeżeli sprawca dopuszcza się tego czynu za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku”.

Dodajmy, że to kolejny element wielkiej gry politycznej, jaka toczy się w koszalińskim samorządzie. Jeszcze do niedawna to Koalicja Obywatelska niepodzielnie rządziła miastem. Dziś jest w opozycji, mocno skłócona, podzielona, a jej kolejnych pięciu radnych ma być wkrótce wyrzuconych z partii PO. Platforma zarzuca tamtym, że zawiązali koalicję i rządzą dziś miastem z PiS, co jest już nie do przyjęcia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera