Pod koniec lipca w stanicy częściej niż harcerzy można spotkać „cywilnych” biwakowiczów, wędkarzy, czy wędrowny obóz kajakarski.
- Nasz obiekt oferuje ciszę, spokój –
mówi harcmistrz Piotr Mikołajczuk, komendant Hufca Związku Harcerstwa Polskiego w Szczecinku.
- Wokół lasy, jeziora (stanica rozłożona jest nad samym jeziorem Studnica – red.). ale nie tylko łono natury, no mamy infrastrukturę, której może pozazdrościć wiele pól kempingowych.
Stanica harcerska w Drężnie koło Szczecinka przeszła całkiem niedawno kolejną metamorfozę. - W ostatnim czasie w naszej stanicy przeprowadziliśmy remont węzła sanitarnego – informują harcerze ze szczecineckiego hufca ZHP. - Wymieniliśmy drzwi wejściowe, armaturę oraz przepływowe podgrzewacze wody. W umywalni powstało miejsce z brodzikiem do mycia nóg. Jednak największą metamorfozę przeszły natryski. Stworzone zostały kabiny oraz pojawił się wrzutomat, dzięki któremu możecie korzystać z prysznicy w każdym momencie pobytu i ile czasu potrzebujecie.
Stanica w Drężnie to „perła w koronie” hufca ZHP w Szczecinku. Od bez mała pół wieku mekka harcerzy, miejsce wypoczynku i wychowania pokoleń młodzieży, która do dziś działa i zapewnia podobne wrażenia kolejnym generacjom harcerze.
Kilka lat temu stanica przeszła poważną inwestycję. Modernizację przeszły dwa kontenery sanitarne, sześć domków letniskowych i elewacja budynku magazynowego i socjalnego. To największe inwestycje w stanicę w Drężnie od bardzo dawna. Ostatnio, ale też już ładnych parę lat temu, zmodernizowano sanitariaty, stołówkę i kuchnię.
Wszystko więc wskazuje, że dla stanicy w Drężnie idą lepsze dni. A przypomnijmy, że jeszcze kilka lat temu wisiała nad nią groźba sprzedaży za długi, jakie ciążyły na komendzie głównej ZHP. Szczecineccy harcerze podejmowali nawet uchwałę, w której dali wyraz zaniepokojeniu takimi pogłoskami. Myślano nawet o komunalizacji obiektu czy powołaniu fundacji, aby takie plany się nie ziściły. Sprawa rozeszła się na szczęście po kościach, chorągiew bowiem nie podpowiada za długi centrali.
Drężno to duma, a zarazem krwawica kilku pokoleń szczecineckich harcerzy. Rozległy teren nad jeziorem Studnica oddano we władanie harcerzom pod koniec lat 60. XX wieku. Wtedy to jeszcze w zupełnie pionierskich warunkach zorganizowano tam pierwszy obóz. Z czasem zaczęła powstawać infrastruktura – kuchnia, stołówka, sanitariaty, domki kadry, pomost itp.. Od początku mocno w urządzenie bazy angażowali się szefowie szczecineckich przedsiębiorstw i samorząd. Dziś to istna perełka, choć wciąż wymaga wielu inwestycji. Ponad 5 hektarów uzbrojonych terenów nad samym jeziorem ma też swoją wartość – zapewne kilka milionów złotych.
W czasach PRL nikt specjalnie nie interesował się kwestiami własności, wszystko wszak było państwowe. Harcerzom mówiono mi, że Drężno mają w wieczystej dzierżawie, ale żadnych dokumentów na to nigdzie nie było. Gdy zmienił się ustrój postanowili rzecz uregulować. Nie bez przeszkód w 1996 roku z ówczesnym Urzędem Rejonowym spisano akt notarialny. Na jego mocy chorągiew ZHP za symboliczną złotówkę stała się właścicielem stanicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?