Z drugiej strony w gminie Drawsko Pomorskie z 600 bezrobotnych wytypowanych do wykonywania prac społecznie użytecznych, do pracy udało się zmobilizować jedynie 150 osób. Pozostali odmówili.
- Miesięcznie zwalniamy dyscyplinarnie około 15 osób wykonujących prace społecznie użyteczne. Przede wszystkim ze względu na porzucenie stanowiska pracy i przez alkohol - mówi Kazimierz Kuropatnicki, dyrektor Zakładu Usług Komunalnych.
- Organizujemy przetargi na roboty budowlane, w których nikt nie startuje- przyznaje Zbigniew Ptak, burmistrz Drawska Pomorskiego. - Przedsiębiorcy skarżą mi się, że chcieliby zatrudnić dodatkowych pracowników, ale brakuje chętnych.
To jak właściwie jest z tym bezrobociem? Zdaniem Barbary Janik, dyrektorki Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej jedynie jedna trzecia z osób ujętych na listach bezrobotnych faktycznie poszukuje pracy.
- Ludzie po szkołach zawodowych, z konkretnym fachem w ręku dawno już znaleźli pracę. Albo u nas, albo za granicą - przyznaje Henryk Andrałojć, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy. Ile mieszkańców powiatu wyjechało w ciągu ostatnich dwóch lat do pracy za granicę? Nikt nie prowadzi tego typu statystyk. Z całą pewnością mówić możemy jednak o kilku tysiącach osób (w powiecie drawskim mieszka niespełna 60 tys. osób - dop. aut.).
- Pomimo znaczącego spadku liczby bezrobotnych trudno mówić o sukcesie - uważa Henryk Czarnota, radny powiatu drawskiego. - W powiecie powstało niewiele nowych miejsc pracy. Tracimy wykształconych ludzi, bo nasi przedsiębiorcy nie są w stanie zaproponować bezrobotnym odpowiednio wysokiego wynagrodzenia. Stąd liczne wyjazdy do pracy za granicę. To musi się zmienić. Przede wszystkim trzeba obniżyć koszty pracy: ZUS i podatki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?