Tadeusz K. pomagał koledze naprawić jego forda. Gdy właściciel auta odszedł na chwilę, mężczyzna wsiadł do samochodu i odjechał. W fordzie wartym 5 tysięcy złotych znajdowało się sporo towaru - kosmetyki i artykuły spożywcze.
- Tadeusz K. zdołał dojechać do Szczecina - informuje sierż. Magdalena Marzec. - Tam skończyło mu się paliwo. Koszalińscy policjanci ustalili, gdzie zaparkował i przekazali tę informację kolegom ze Szczecina.
Siedzącego w aucie mężczyznę zatrzymali mundurowi z komisariatu w Dąbiu. Pojazd wraz z towarem wrócił do właściciela.
Kryminalni z Koszalina ustalili, że Tadeusz K. ma na sumieniu więcej kradzieży. Włamał się do dwóch altanek działkowych i piwnicy, skąd zabrał elektronarzędzia i owoce. Ukradł również kołpaki z opla zaparkowanego na niestrzeżonym parkingu. Wszystkie przedmioty sprzedawał.
47-letni Tadeuszowi K. grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?