- Mamy rozmiarówki wszystkich dzieci, przesłane nam przez kierowniczkę tamtej szkoły. Dzięki temu otrzymają w tym roku ubrania na miarę - zadowolony ppłk Straży Granicznej Jacek Mikołajun ogląda ubrania w sklepie Wabi.
Od trzech lat polskie dzieci w Pikieliszkach wiedzą, że święty Mikołaj jest ubrany w mundur funkcjonariusza polskiej Straży Granicznej. W tym roku już od kilku tygodni przedstawiciele związków zawodowych pracowników cywilnych i funkcjonariuszy Centralnego Ośrodka Szkolenia Straży Granicznej odwiedzali koszalińskie firmy.
Prosili o wsparcie finansowe lub materialne w przygotowaniach paczek dla rodaków. 18 grudnia dzieci z sarbinowskiej podstawówki będą w Galerii Emka zbierać dary dla swoich kolegów z Litwy.
- Wiele firm przepraszając odmówiło, tłumacząc się cięższą sytuacją finansową. Są jednak takie, które co roku nas wspierają - relacjonuje przebieg zbiórki. - EkoWodrol jak co roku przekazał pieniądze na kupno środków czystości, Poczta Polska kupiła książki z Harrym Potterem i ćwiczenia do nauki jęz. angielskiego i niemieckiego. Nord Glass - sprzęt dvd, sprzęt multimedialny, starostwo powiatowe ufundowało wyprawki szkolne, PGK dał pieniądze.
Piotr Flens po prostu wyjął pieniądze z portfela i poprosił, żeby kupić za to ubrania dla dzieci - wylicza darczyńców. - Hurtownie IK90 i Duet przekazali przybory szkolne i kosmetyki.
Co roku wierni z kościoła pw. św. Faustyny przy ul. Piłsudskiego, zbierają także w czasie mszy datki dla dzieci. W tym roku na tacy uzbierało się 1200 złotych. Zbiórka w COSSG zaowocowała kolejnymi 1800 złotymi. - Dzięki tym pieniądzom paczki będą bogate, a każda złotówka dla tych dzieci ma wielkie znaczenie - zapewnia ppłk Mikołajun.
Pikieliszki to malutka miejscowość położona kilkadziesiąt kilometrów od Wilna. Jej wyjątkowość wynika z faktu, że tu właśnie ostatnie urlopy letnie spędzał Marszałek Piłsudski. Pogranicznicy koszalińscy trafili tam podczas jednej z wycieczek śladami Marszałka, który jest patronem ośrodka.
- Zobaczyliśmy warunki w jakich uczą się te maluchy i decyzja komendanta była krótka: trzeba im pomóc - wspomina Jacek Mikołajun. W tym roku, poza świątecznymi prezentami, dzieci miały jeszcze jedną atrakcję - wakacje nad morzem.
Przyjechały do Sarbinowa, dzięki pomocy finansowej Stowarzyszenia Wspólnota Polska.
- Przygotowujemy teraz rewizytę. Tym razem dzieci z Sarbinowa będą miały okazję zobaczyć Wilno i okolicę dzięki wsparciu Wspólnoty Polskiej - zapowiadają pogranicznicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?