Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomoc dla powodzian: Gumowce i miotły na wagę złota

Irena Boguszewska [email protected]
Do Dźwirzyna przyjechali w weekend poszkodowani w powodzi.
Do Dźwirzyna przyjechali w weekend poszkodowani w powodzi.
Szczecin czeka z obawą na nadejście wielkiej wody. Tymczasem mieszkańcy na południu Polski powoli wracają do domów i liczą straty. Potrzebują naszej pomocy.

- Najbardziej potrzebują zwykłych gumowców, czyli gumowych kaloszy i mioteł do wymiatania błota - mówi ks. Andrzej Korpusik, dyrektor Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej. - Na południu Polski są to rzeczy nie do kupienia, nie ma ich w żadnym sklepie, ani w żadnej hurtowni. Ludzie z terenów, na których była powódź, podkreślają to podczas każdej rozmowy. W ich imieniu prosimy więc o nie.

Caritas na bieżąco przekazuje zebrane pieniądze. Przygotowuje dla powodzian transport z wodą pitną, środkami dezynfekcyjnymi i artykułami spożywczymi. Sandomierz będzie mógł przyjąć dary najwcześniej w środę lub czwartek.

Koszaliński Caritas przygotowuje się też do przyjęcia dzieci powodzian. Od 29 czerwca przyjedzie do Ustki pięćdziesięcioosobowa grupa, a potem kolejne mniejsze, które umieszczane będą w Kołobrzegu i innych miejscowościach.

- Właściciele pensjonatów, ośrodków i internatów zgłaszają nam, że chętnie przyjmą dzieci - dodaje ks. Korpusik. - Organizujemy więc grupy.

PCK w Koszalinie też prowadzi zbiórkę rzeczy. Szkoła w Dąbrowie dostarczyła tu 200 l wody pitnej, Straż Graniczna - artykuły żywnościowe i pieluchy. Z kwest udało się zebrać 4 tys. zł. Ludzie przychodzą i wpłacają po 20 - 50 zł, osobne przekazy trafiają na konto.

- Chcemy zbierać pieniądze na wszystkich imprezach organizowanych przez Centrum Kultury w Koszalinie przez najbliższe pół roku - mówi Stanisław Baranowski, dyrektor biura PCK w Koszalinie.

Nikt nie ma wątpliwości, że skutki powodzi odczują nie tylko mieszkańcy terenów, na których wystąpiła. Zalane zostały pola, potopiły się zwierzęta. Ekonomiści oceniają, że żywność podrożeje o około 30 procent, może brakować zbóż i trzeba je będzie sprowadzać.

- Ja widzę, że już podrożało wszystko - mówi Anita Pałecka za stosika z zieleniną na koszalińskim targowisku. - Pęczek koperku kosztuje 2,50 - 3 zł, szparagów - 8 zł. I mięso w sklepach jest droższe. Wszyscy mówią, że przez powódź. A tak naprawdę to ja nie wiem, czy przez pogodę, bo jest zimno i wszystko słabo rośnie, czy może dlatego, że zbliża się sezon i nad morze zaczynają przyjeżdżać turyści.

Zbieramy pieniądze

· Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej przyjmuje pieniądze na konto w PKO BP I oddział Koszalin nr 82 1020 2791 0000 7102 0009 0639 lub na konto Caritas Polska także w PKO BP - 70 1020 1013 0000 0102 0002 6526 z dopiskiem "Powódź południe". Można też wysłać SMS na numer 72052 o treści "Pomagam powodzianom".

· Polski Czerwony Krzyż w Koszalinie ogłosił zbiórkę pieniędzy na konto nr 93 1160 2202 0000 0001 6233 5614 z dopiskiem "Powódź 2010" lub na konto koszalińskiego PCK w Pekao SA II oddział Koszalin - 69 1240 3653 1111 0000 4188 3354 z dopiskiem "Akcja powódź".

Zbieramy dary

· Koszalin: PCK przy ul. Grunwaldzkiej od poniedziałku do piątku w godz. 9 - 15,

· Koszalin: Caritas przy ul. Domina 8,

· Kołobrzeg: ul. Koralowa 12, hurtownia napoi "Semir" przy od godziny 8 do 16 oraz ul. Graniczna 6,

· Szczecinek: PCK przy ul. Armii Krajowej 81 od godz. 9 do 12.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!