Dwa dni po ukazaniu się artykułu, do bezdomnych przyszła kobieta. Po konsultacji ze swoim szefem zaoferowała im pracę na umowę zlecenie. - Trzeba ludziom pomagać, przecież każdy z nas może znaleźć się w takiej sytuacji - powiedziała nam Czytelniczka, która pragnie pozostać anonimowa.
Kiedy ponownie zjawiliśmy się u bohaterów naszego artykułu, okazało się, że dwóch z nich już pracuje. Trzeci pilnował obozowiska.
- Jesteśmy naprawdę szczęśliwi, że mamy pracę. Teraz potrzebujemy już tylko jakiejś kawalerki. Jest z tym duży kłopot, ale teraz dzięki tej pani wierzę, że się uda znaleźć jakiś lokal. Dano nam drugą szansę i nie zmarnujemy jej - powiedział nam Piotr, jeden z mieszkańców obozu.
- Są bardzo grzeczni, tryskają energią pomimo tego, że praca nie jest lekka. Rzucają nawet palenie, bo u nas nie wolno palić - tak mówi o nich Czytelniczka, która im pomogła. Co więcej zapewnia, że jeśli znajdzie się ktoś, kto będzie chciał wynająć bezdomnym mieszkanie, to ona zapłaci za trzy miesiące z góry.
Informacje można przekazywać do naszej redakcji (tel. 0-94 347-35-99).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?