Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomyliła samochody i zgłosiła włamanie. Przyjechała passatem, a wsiadła do astry

Fot. sxc.hu
Zgłosiła włamanie do passata, a siedziała w... innym aucie.
Zgłosiła włamanie do passata, a siedziała w... innym aucie. Fot. sxc.hu
Nietypową interwencję przeprowadzili policjanci z Bytowa. Wpierw otrzymali zgłoszenie o włamaniu do volkswagena passata, z którego zginęło radio i torebka. Gdy przyjechali na miejsce zobaczyli, że kobieta siedzi w innym aucie.

Szybko okazało się jednak, że do przestępstwa nie doszło, a rzekoma pokrzywdzona przez przypadek… wsiadła do innego samochodu, który akurat był otwarty.

Wczoraj przed godziną 22.00 dyżurny bytowskiej komendy odebrał zgłoszenie o włamaniu do volkswagena passata. Z samochodu miał zginąć radioodtwarzacz i torebka. Dyżurny na miejsce zdarzenia skierował patrol.

Policjanci ustalili, że pokrzywdzona przyjechała do Bytowa w odwiedziny do znajomej. Auto zaparkowała przed domem koleżanki. Po spotkaniu wsiadła do samochodu i stwierdziła, że w pojeździe nie ma radia i torebki.Natychmiast zadzwoniła na policję. Już po chwili okazało się, że do kradzieży jednak nie doszło.

Mundurowi zauważyli, że kobieta siedzi w oplu astrze, a zgłoszenie dotyczyło volkswagena passata, który zaparkowany był za oplem.

Jak się okazało kobieta przez przypadek otworzyła opla i wsiadła do nie należącego do niej samochodu. Z jej volkswagena nic nie zginęło. O całym zdarzeniu powiadomiony został właściciel opla, który zamknął swój samochód.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!