Około godz. 16 do oficera dyżurnego stalowowolskiej komendy zadzwonił mężczyzna i przekazał informację, że na stacji paliw przy alejach Jana Pawła II w Stalowej Woli przetrzymuje zakładników. Natychmiast na miejsce zdarzenia udał się policyjny patrol, który nie potwierdził tego zgłoszenia.
- Podobne powiadomienie policjanci otrzymali około godz. 17 ze sklepu przy alei Jana Pawła II. I w tym przypadku informacja okazała się nieprawdziwa - poinformował rzecznik prasowy komendy Andrzej Walczyna.
O godz. 17.20 funkcjonariusze otrzymali sygnał, że w restauracji przy ulicy Komisji Edukacji Narodowej awanturuje się pijany mężczyzna. Miał grozić pracującym tam kobietom za odmowę podania mu alkoholu. Ubliżał im, szarpał się z pracownikami ochrony.
Policjanci zatrzymali awanturnika, którego wcześniej ujęli pracownicy ochrony. Sprawcą awantury okazał się 27-latek ze Stalowej Woli. Mężczyzna był pijany, badanie wykazało u niego 3,59 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci ujawnili u niego telefon komórkowy z którego wykonane były połączenia z policją dotyczące nieprawdziwych zgłoszeń o zakładnikach. Został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Za wprowadzenie w błąd organu ochrony porządku publicznego kodeks wykroczeń przewiduje karę grzywny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?