Zimno w wagonach bierze się najczęściej z nieszczelnych drzwi i okien składów często pamiętających epokę Gomułki. Czasem powodem odmrożeń kończyn jest także niesprawne ogrzewanie. W tym ostatnim wypadku nic nie poradzimy, w dwóch pierwszych proponujemy zastosowanie poniższych środków zaradczych.
Kiedy po 5 minutach podróży czujemy, że nasze palce grabieją, nogi z wolna przymarzają do podłogi, a całe ciało staje się ciężkie, to znak, że pora działać.
Krok pierwszy: wstajemy i zmierzamy w kierunku najbliższej toalety.
Krok drugi: zanim otworzymy drzwi do królestwa bakterii weźmy głęboki oddech. Z przyczyn nieznanych w okresie listopad - marzec w toaletach nie ma wody, więc nieczystości także nie ma jak spłukać.
Krok trzeci: bierzemy garść zielonych, kultowych ręczników i uciekamy z toalety.
Krok piąty: wracamy do przedziału i szczelnie zatykamy papierowymi ręcznikami przerwę pomiędzy oknami, gdzie śnieg lub zimne powietrze wpadają do środka (przynajmniej te najbardziej uciążliwe).
To działa!
(podpatrzone i sprawdzone w pociągu relacji Chojnice - Szczecinek)
Źródło: Jak walczyć z zimą w pociągu? Przeczytaj nasz prosty poradnik**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?