Poród w domu w asyście ekipy koszalińskiego pogotowia ratunkowego

Maluch, który najprawdopodobniej będzie nosił imię Antoni, bardzo spieszył się na ten świat. Asystowali mu w tym ratownicy wezwani na miejsce — Konrad Kuzio i Krzysztof Sobierajski oraz studentka Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej Julia Grajper, która w Koszalinie odbywa praktyki zawodowe. Akcja porodowa była szybka. Szczęśliwa mama i zdrowy synek trafili do koszalińskiego szpitala.

Zespoły ratowników rzadko asystują przy porodach. Paulina Heigel, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie, przyznaje jednak, że w zachodniopomorskim co roku jest kilkanaście tego typu przypadków. - Tylko takich radosnych akcji byśmy sobie życzyli — śmieje się nasza rozmówczyni.

Przypomnimy tylko, że w wakacje opisywaliśmy poród w karetce pogotowia. Adaś tak bardzo spieszył się na ten świat, że ekipa pogotowia ratunkowe poród przyjmowała przy krajowej „jedenastce” w manowskim lesie.